Radny Tomasz Pitucha chce uczcić w Lublinie pamięć Kornela Morawieckiego

1 października, 21:34, Gość:

następny wybitny pomysł, Morawiecki był uznawany za czasów solidarności za oszołoma, który chciał wojny domowej, zero kompromisów, następne powstanie warszawskie, które nic nie przyniosło, tylko tysiące trupów (polskich), i teraz go wybielają na lewo i prawo, że wybitny itp.tak się kształtuje "historię", to tak jak jego syn walczył z komunizmem (takie pierdoły opowiadał) - chyba smoczkiem i pieluchą

1 października, 16:49, anka:

Wyniki okrągłego stołu odczuwamy do dzisiaj, zaś kwestia ewentualnej wojny domowej stoi pod wielkim znakiem zapytania, ponieważ w tamtym okresie i tak komunizm chylił się ku upadkowi i to nie tylko w Polsce.Druga sprawa to może czasami warto mieć krótką wojnę domową, ale "zdrowy" początek, niż hołubienie komunistów przez te wszystkie lata. Wtedy większość ludzi sądziła, iż naprawdę w 1989 r. komunizm upadł. Komunizm może i upadł, ale jego przedstawiciele nie. Za to dostali olbrzymią szansę na raptowne wzbogacenie się. Gdyby społeczeństwo wiedziało co przyniesie im przyszłość i ile lat przyjdzie im zaciskać pasa (słowa Balcerowicza) i pracować za grosze jak niewolnicy w dodatku przy wieloletnim faworyzowaniu obcych przedsiębiorców, oraz że będą musieli wyjeżdżać "za chlebem", że prywatyzacja doprowadzi do zaprzepaszczenia majątku narodowego,to nie wiem, czy nie woleliby wojny domowej. Nie wspomnę już o tych obiecanych 100 mln zł. Ileż to ludzi wierzyło, iż faktycznie je otrzyma. Może ktoś tam i je dostał, ale kto i czy w postaci ustaw na zamówienie, przejmowania firm za grosze, itp.to społeczeństwo nie do końca wie.

Skomentuje krotko. Jestem za woja domowa typu blitzkrieg.

1 października, 21:34, Gość:

następny wybitny pomysł, Morawiecki był uznawany za czasów solidarności za oszołoma, który chciał wojny domowej, zero kompromisów, następne powstanie warszawskie, które nic nie przyniosło, tylko tysiące trupów (polskich), i teraz go wybielają na lewo i prawo, że wybitny itp.tak się kształtuje "historię", to tak jak jego syn walczył z komunizmem (takie pierdoły opowiadał) - chyba smoczkiem i pieluchą

1 października, 22:17, Wojtek:

Sbecki s[wulgaryzm]synu stul pysk

2 października, 1:11, Gość:

proponuję książkę Piątka !!

Uwaga ! To forum jest zdominowane przez ex-esbekow.

ul. im. Pana Morawieckiego w Lublinie ?- zdecydowane NIE!!!!!

Ale on nie zasługuje na ulicę, nic nie zrobił dla Lublina, a w polityce był związkowcem, czyli pasożytem gospodarczym. Podobnie zresztą jak na ulice nie zasługuje szkodnik od grubej kreski, żółw T. Mazowiecki.

SB szukała wszelkich sposobów by osłabić znaczenie Wałęsy i kierowanej przez niego Solidarności.Pojawił się więc związek zawodowy Miodowicza i Morawieckiego.Pitucha swoją propozycją dowodzi,ze ma jednak ptasi móżdżek pitucha.

1 października, 21:48, Gość:

Jakie nazwisko takie pomysły,niech tak nazwie swoją babę

sie masz Bolek

2 października, 09:25, Jerzy:

Nigdy o tym gościu nie słyszałem, kto to taki?

twoj guru Bolek ci nie mowił ?

2 października, 18:45, Ela spod Wawela:

Podobno Solidarność Walcząca postała dzięki uczesnym służbom po to żeby rozbić prawdziwe antykomunistyczne podziemie od środka czyli doktryna Iwana Sierowa w polskim wydaniu.

Ciekawi też fakt że akurat teraz kaczyński, osoba znana z zamiłowania do rozdawania stanowisk ludziom umoczonym (bo umoczonym łatwiej kierować) wyciągnął z kapelusza młodego Morawieckiego. Młody Morawiecki był tak zdolny że jako (kiepski jak to dzisiaj widać) magister od historii dostał intratną posadę w banku a potem został jego szefem. Ciekawe kiedy na światło dzienne wyjdzie jakaś teczka Mateuszka kłamczuszka....bo co jak co ale Kaczyński i Macierewicz to spece od szczucia ....także teczkami. Dziwi fakt że teczki zarówno Kaczyńskiego jak i Macierewicza gdzies poginęły i przysłowiowy Kowalski przynajmniej w najblizszym czasie się nie dowie że Kaczyński jest gejem który coś tam podpisał i go nie internowali w stanie wojennym a Macierewicz od bardzo dawana pracuje dla dawnych przyjaciół zza Buga.

to mówił wasz Bolek niektórm znany jako Lech W.

Rzeszów buduje 26-piętrowy wysokościowiec. A Lublin co roku dokłada dziesiątki milionów do lotniska. No i teraz ulica imienia związkowca, czytaj: pasożyta. Lublin to istotnie miasto inspiracji.

No tak bo to jest teraz priorytet, żeby Lublin miał ul. Morawieckiego

Czy te darmozjady nie mają nic poważniejszego do roboty?

Pan Pitucha liczy , że może coś ugra na tym swoim jakże mądrym ale chyba tylko w jego mniemaniu pomyśle.

Ciesz się gościu, że ludzie Cię wybrali na radnego, ale jak tak dalej będziesz myślał to i to stracisz.

2 października, 13:06, Gość:

chciec to moze nazwac sobie pokoj w domu

i od swojej baby jak mu stanie...

Zmieńcie mu nazwę ulicy przy której mieszka, na Kornela Morawieckiego i niech "pan (bez)radny z własnej kieszeni zapłaci za wszystkie dokumenty, druki firmowe, pieczątki, dowody rejestracyjne, itd., które trzeba będzie wymienić.

chciec to moze nazwac sobie pokoj w domu

1 października, 21:32, Gość:

A może od razu jakiś pomniczek strzelić. A co jak szaleć to grubo!.

Jeszcze ciało ś.p. ciepłe a już go rozgrzebują i to kto ? radny katolicki-podobno?!?.

1 października, 23:02, anka:

Jednak jest pewna różnica, pomiędzy Twoją kpiną, a chęcią uczczenia pamięci p.Morawieckiego przez radnego. Można się zgadzać na tę propozycję, albo i nie, można nie lubić p. Pituchy ale po co od razu ocena człowieka przez pryzmat czyjeś wiary? Zdaje się, że od tego to jest kto inny i jest to kwestia prywatna. Poza tym, co ma wiara do tej propozycji?

Każdy polityk ma świadomość tego, że o nim będzie się mówiło bez względu na to, czy jest zdrowy, chory, żywy, czy też nie. To takie ryzyko wpisane w zawód. Pozostaje tylko kwestia tego, co się mówi, a p. Pitucha zdaje się nie ubliżył tą propozycją śp.p. Morawieckiemu?

Tu chodziło o pewną klasę którą się ma lub nie.!.