CZYTAJ KONIECZNIE: Podwójna śmierć w Radomiu. Dwie martwe osoby znalezione w mieszkaniu na os. Gołębiów
- Prokurator zdecydował o powołaniu jeszcze jednego biegłego, który zweryfikuje mechanizm powstanie obrażeń zarówno u kobiety jak i dziecka. Po uzyskaniu tej opinii prawdopodobnie do 14 maja będzie podjęta decyzja o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia - powiedziała Beata Galas, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
CZYTAJ TAKŻE: Zabójstwo matki z dzieckiem w Radomiu. Dwóch zatrzymanych (nowe fakty)
Dodała, że do tej pory nikt nie kwestionował opinii wydanej przez biegłych w sprawie poczytalności mężczyzny. Wynik badań potwierdza, że mężczyzna może stanąć przed sądem w roli oskarżonego. Ewentualne stwierdzenie częściowej niepoczytalności mogło być podstawą do złagodzenia kary, a pełna niepoczytalność zwalnia osobę obwinioną o dokonanie przestępstwa z odpowiedzialności karnej.
CZYTAJ TEŻ: Radom. Makabryczne zabójstwo matki z dzieckiem na Gołębiowie. Sąsiedzi o tragedii
Do zabójstwa doszło w maju ubiegłego roku. Maciej S. od chwili zatrzymania przebywał w areszcie śledczym na Koziej Górze, ale w styczniu został przewieziony do Aresztu Śledczego w Krakowie, gdzie został poddany czterotygodniowej obserwacji psychiatrycznej.
Przypomnijmy, że do morderstwa doszło w mieszkaniu w bloku przy ulicy Paderewskiego na radomskim osiedlu Gołębiów II w maju ubiegłego roku.Wówczas rodzina znalazła ciała Pauliny K. i jej dziecka. Przeprowadzona sekcja zwłok tragicznie zmarłej wykazała na jej ciele łącznie 30 ran kłutych, w tym sześć na szyi, 20 w okolicach klatki piersiowej oraz cztery na plecach. Dziecko miało dwie rany kłute szyi. Wszystkie te obrażenia spowodowały masywny krwotok i w konsekwencji zgon.
CZYTAJ KONIECZNIE: Radom. Morderstwo matki i dziecka na Gołębiowie. Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem
Wkrótce potem zatrzymano 34-letniego Macieja S., któremu postawiono dwa zarzuty dotyczące zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Jak informowała prokuratura, Maciej S. przyznał się wówczas do popełnionych czynów.
Maciej S. i Paulina K. żyli wcześniej w nieformalnym związku, mieszkali w Warszawie. W 2015 roku związek się rozpadł, Paulina K. wróciła do Radomia, zamieszkała w mieszkaniu swoich rodziców. W styczniu 2016 roku urodziła syna. Twierdziła, że ojcem dziecka jest podejrzany, a on to kwestionował. Kobieta złożyła do sądu wniosek o ustalenie ojcostwa dziecka. Sąd postanowieniem tymczasowym zobowiązał podejrzanego do łożenia na dziecko na czas postępowania. Od tamtej pory oboje nie utrzymywali kontaktów ze sobą, co najwyżej sporadycznie. Sprawa o ustalenie ojcostwa nie była zakończona.
Kwestia ta nie była podjęta przez prokuraturę już po zabójstwie, bo w świetle Kodeksu Karnego nie ma znaczenia czy podejrzany zabił własne czy cudze dziecko.
ZOBACZ TEŻ: Morderstwo matki z dzieckiem w Radomiu. Prokuratura ujawnia makabryczny przebieg zbrodni
Diadem w Explosion. Zobacz zdjęcia - tak się bawiliście!

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
Zobacz TOP 15 miejsc w regionie radomskiem okiem satelity

POLECAMY RÓWNIEŻ: