Zmarłego w wieku 98 lat księdza żegnali parafianie, biskupi, samorządowcy, politycy, działacze antykomunistycznej opozycji.
Edward Poniewierski w homilii przypomniał, że w Wielki Piątek 1945 roku został aresztowany przez sowieckich żołnierzy. - Dla księdza Jana był to dzień cierpienia trwającego około 6 miesięcy w różnych miejscach odosobnienia, czy obozach. Tajemnica Chrystusa Zbawiciela była mu bardzo bliska. Żył tą tajemnicą. W życie każdego człowieka wpisane jest jakieś cierpienie, choroba trudne doświadczenie - powiedział Edward Poniewierski.
Przypomniał, że w czasie ofensywy styczniowej w 1945 roku w dom rodzinny Jana Stępnia trafił pocisk artyleryjski raniąc księdza Jana i zabijając jego najmłodszą siostrę. - Cierpienie szło z nim przez całe życie. To był człowiek, który stawiał sobie wielkie wymagania, wierny był ideałom - powiedział Edward Poniewierski.
Ksiądz Jan Stępień miał 98 lat. Był emerytowanym proboszczem parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Radomiu. Urodził się 30 stycznia 1920 roku w Ogonowicach koło Opoczna. W 1939 roku, po zajęciu Polski przez wojska niemieckie, wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej, a następnie do Narodowych Sił Zbrojnych. Uczestniczył w wielu akcjach przeciwko Niemcom pod Przysuchą, Diablą Górą, Żarnowem i Barkowicami Mokrymi.W 1952 roku otrzymał święcenia kapłańskie. W 1964 roku został proboszczem w Rajcu koło Radomia, gdzie prowadził budowę kościoła.
CZYTAJ TEŻ:
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz też: Pogrzeb abp Zimowskiego - pożegnanie apb Stanisława Gądeckiego