Radzyń Podlaski: Ukradła pół tysiąca zdrapek, bo miała problemy finansowe

AG
Fot. Lucyna Nenow/zdjęcie ilustracyjne
Mieszkanka gminy Wohyń wpadła na niecodzienny pomysł, by rozwiązać swoje problemy finansowe. Kobieta postanowiła ukraść pół tysiąca zdrapek wartych ponad 1800 zł.

Chęć wyjazdu za granicę pchnęła 28-letnią mieszkankę gm. Wohyń do kradzieży, do której doszło w październiku minionego roku w jednym ze sklepów w Radzyniu Podlaskim. Kobieta, wykorzystując nieuwagę ekspedientki, ukradła blisko 500 sztuk zdrapek, razem ze stojakiem, wartych ponad 1800 zł.

- 28-latka usłyszała już zarzut i przyznała się do winy. Zadeklarowała również chęć naprawienia swojego błędu poprzez zwrócenie pieniędzy. Swoje zachowanie tłumaczyła trudną sytuacją finansową, gdyż potrzebowała pieniędzy na wyjazd za granicę - informuje Piotr Mucha z radzyńskiej policji.

O dalszym losie kobiety zdecyduje sąd. Za kradzież grozi do pięciu lat więzienia.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
klawisze już czekają
będzie wesoło
J
Ja
Zwyrolom za gwalt tyle nie dadza!kazdy orze jak może!
K
Kwinto
No to powinni podliczyć ją za 500 zdrapek wartych 1800 zł + wartość ewentualnych wygranych, a stojak chociaż oddała.
O
Obserwator.
Co za tępe łby, kradzież to akurat wyjście z problemów finansowych, a co tłumoku złodziejski dalej? Nikt złodziejstwa twojego nie zauważy? Mam nadzieję że w kryminale odpowiesz sobie na te pytania i nie tylko ty złodziejówo.
J
Jola
Kasa w życiu to nie wszystko.
z
zdrapkowa milionerka
inaczej nie miała by na zwrot kasy.
G
Gość
wystarczy udać się za zachodnią miedzę. tam czarni kochasie obsługują za darmo. A na marginesie, to tak spokojnie było tego Sylwka , że nic o #MEETOO ?
G
Gfg
WYGRAŁA CHOCIAŻ COŚ?
Wróć na i.pl Portal i.pl