- Czeczeńska kultura muzyczna była zróżnicowana pod względem tempa i metodologii. Musimy przenieść dziedzictwo kulturowe narodu czeczeńskiego do narodu i w przyszłość naszych dzieci: zwyczaje, tradycje, osobliwości czeczeńskiego charakteru, który obejmuje całe spektrum moralnych, etycznych i obyczajowych norm czeczeńskiego życia - powiedział minister kultury Czeczenii Musa Dadajew.
Zakaz będzie oznaczał, że wiele utworów w stylach muzycznych, takich jak pop, techno czy metal, zostanie zakazanych. Co więcej, w Czeczenii, jednym z podmiotów Federacji Rosyjskiej, na czarną listą trafiają nie tylko hymn rosyjski (76 BPM, czyli za wolno), ale także hymn republiki czeczeńskiej (75 BPM).
Wśród „pieśni zakazanych”, niemieszczących się w przedziale 80-116 uderzeń na minutę, znalazły się też tak znane i popularne utwory jak: „Ja russkij” popularnego Szamana (123 BPM, za szybko), „Dzień Pobiedy”, szczególnie w wykonaniu chóru Aleksandrowa (123 BPM), czy legendarna „Katiusza” (126 BPM).
źr. TASS, 66.ru
