W Polsce przyjęło się, że wypoczynek i rozrywka są równoznaczne z piciem alkoholu. To zaś odbija się na statystykach utonięć.
I tak: osoby nietrzeźwe i pod wpływem środków odurzających stanowiły w 2020 roku 25 proc wszystkich utonięć. To znacznie więcej niż rok wcześniej, kiedy to alkohol przyczynił się do ponad 20 proc. takich wypadków.
Do tegorocznej statystyki o mało nie dołączył kolejny plażowicz, który dzisiaj o 12.50 został wyłowiony z morza przez sopocki WOPR.
- Mężczyzna 50+, z widoczną nadwagą, liczne choroby przewlekłe i 6 piw, które zdążył wypić do tej godziny - wyliczają ratownicy. - To już szczyt!
- Mamy zaliczyć to jako tonięcie, czy próbę samobójczą? - zastanawiają się.
Szczęśliwie mężczyzna szybko odzyskał przytomność i został przekazany załodze pogotowia ratunkowego. WOPRowców przeraził jednak rozmiar jego ignorancji, dlatego ku przestrodze tą historią podzielili się w swoich social mediach:
