- Polska popiera starania Turcji o wejście do Unii Europejskiej - powiedział prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej we wtorek po spotkaniu z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem. Następnie dodał, że wizyta tureckiego przywódcy w Warszawie związana jest w dużym stopniu ze współpracą gospodarczą pomiędzy naszymi państwami. Jeszcze tego samego dnia Erdogan spotkał się z premier Beatą Szydło, wziął udział w polsko-tureckim forum gospodarczym, rozmawiał z marszałkami Sejmu i Senatu i złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza.
TVN24/x-news
Wielu komentatorów zwraca uwagę, że Polska jest jednym z pierwszych krajów Unii Europejskiej, który zaprosił do siebie prezydenta Turcji z oficjalną wizytą, po nieudanym zamachu stanu z 2016 r. Wcześniej turecki przywódca był w Hamburgu na szczycie państw G-20 w lipcu br. oraz w maju Brukseli.
Bezpośrednio po stłumieniu puczu w 2016 roku Erdogan rozpoczął przebudowę ustroju politycznego Turcji w kierunku rządów autorytarnych. Nastąpiła seria aresztowań działaczy opozycyjnych oraz dziennikarzy, którzy krytykowali tureckiego przywódcę. Dlatego zaproszenie go do naszego kraju nie podoba się części przedstawicieli naszej opozycji.
Czytaj także: Turcja: 34 osoby skazane na dożywocie za próbę zamachu na Ergodana
Jednym z nich jest europoseł Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski, który powiedział w telewizji TVN 24, że zapraszając prezydenta Erdogana po puczu, w chwili gdy 50 tysięcy ludzi siedzi w więzieniach, PiS wpisuje się w konstrukcję, że szuka sojuszników, którzy pasują mu do wizji politycznej.
Warto także przypomnieć, że jeszcze w marcu 2016 r. Unia Europejska zawarła z Turcją umowę w sprawie uchodźców. Porozumienie ułatwiło deportację tych, którzy dostali się do Europy przez Turcję lub wyspy należące do Grecji. W zamian kraje UE obiecały rządowi w Ankarze trzy miliardy euro.
Czytaj także: Erdogan do szefa MSZ Niemiec: "Kim jesteś, by zwracać się w ten sposób do prezydenta Turcji?"
Głównym celem porozumienia UE z Turcją było zatrzymanie napływu imigrantów zmierzających do Europy przez Morze Egejskie i dalej w głąb kontynentu tzw. szlakiem bałkańskim. Rzeczywiście, po zawarciu tego porozumienia napływ uchodźców do Europy na tym kierunku zdecydowanie zmalał.
W tym kontekście warto przypomnieć, że rząd premier Beaty Szydło konsekwentnie odrzuca możliwość przyjęcia imigrantów i jest szczególnie zainteresowany skutecznym wprowadzaniem w życie umowy dotyczącej uchodźców pomiędzy UE i Turcją.
Jednocześnie prezes PiS Jarosław Kaczyński, podobnie jak Recep Erdogan znajdują się w ogniu krytyki Brukseli z powodu problemów z przestrzeganiem zasad państwa prawa. Wspólne kłopoty zbliżyły jednak oba kraje. Doszło nawet do tego, że dzięki dobrym relacjom z Ankarą Polska może wkrótce pełnić rolę pośrednika w częstych konfliktach pomiędzy Unią Europesjką i Turcją.
Czytaj także: Prezydent Turcji już żyje jak sułtan
Natomiast według tureckich mediów wizyta prezydenta Erdogana koncentruje się przede wszystkim na dwustronnych stosunkach handlowych. W rozmowie z turecką agencją prasową Anadolu przewodniczący Polsko-Tureckiej Izby Gospodarczej Kemal Güleryüz zapowiedział zwiększenie obrotów handlowych pomiędzy Polską i Turcją z obecnych sześciu mld dolarów do dziesięciu mld.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?