Następca Czesława Michniewicza jutro znajdzie się w Warszawie i rozpocznie na dobre pracę jako selekcjoner Biało-Czerwonych. Wiadomo, że trener zamieszka w Warszawie i - jak sam powiedział na pierwszej konferencji - rozpocznie maraton po polskich stadionach w celu penetracji polskich piłkarzy.
Na liście Santosa ponad 60 nazwisk
Kogo Santos będzie miał pod lupą? Pomocną dłoń w jego kierunku wyciągnął rzecznik i team menedżer kadry Jakub Kwiatkowski. Mężczyzna był gościem w programie Meczyków i zdradził trochę kuchni. - Asystenci Santosa prosili o szeroką listę piłkarzy z numerami ich telefonów. Wysłałem ponad 60 nazwisk. Chyba około 63 - powiedział.
Pierwsze tygodnie pracy Santosa mogą właśnie wyglądać w ten sposób, że spośród bardzo szerokiego grona Santos będzie wybierał piłkarzy, którzy odpowiadają jego koncepcji. Prawdziwa selekcja spośród ligowców i piłkarzy występujących na obczyźnie z pewnością nie będzie dotyczyć liderów kadry, a więc Roberta Lewandowskiego, Wojciecha Szczęsnego czy Piotra Zielińskiego.
Jeśli chodzi o innych, to jest to wielka niewiadoma. Dla piłkarzy, którzy walczą o powołanie, najbliższe tygodnie będą przestrzenią do dobrego zaprezentowania się nowemu selekcjonerowi. Bramki, asysty, udane mecze - tego typu sygnały będą muzyką dla uszu Fernando Santosa.
- Trudno powiedzieć jak szeroka lista piłkarzy jest obserwowana. Ale to nic nadzwyczajnego - dodał Kwiatkowski. - Jak spojrzymy na Paulo Souse czy Czesława Michniewicza, to podobna grupa piłkarzy była obserwowana - skwitował rzecznik kadry powołując się na pierwsze zgrupowania dwóch poprzedników Portugalczyka.
Kwiatkowski został zapytany także o ostateczny skład sztabu Fernando Santosa. - Nie jest tajemnicą, że Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek rozmawiali z selekcjonerem. Panowie muszą usiąść, dogadać szczegóły i się zastanowić. Nie chcę niczego deklarować, ale nie sądzę, by w tym tygodniu to się domknęło. Prawdopodobnie w tym miesiącu z uwagi na mecze reprezentacji Polski - zakończył.
Przypomnijmy, debiut Santosa w roli selekcjonera Biało-Czerwonych to mecz z Czechami 24 marca. Trzy dni później Polska zagra w Warszawie bądź najpewniej w Gdańsku z reprezentacją Albanii.
REPREZENTACJA w GOL24
PKO Ekstraklasa. Na nich nie poznała się Legia. I teraz z pe...
