Michał Probierz kontra Marek Papszun. O co chodzi?
Probierz od początku uznawany był za faworyta Kuleszy. Lata temu pracował u niego w Jagiellonii Białystok. Potem ich drogi zeszły się w reprezentacji do lat 21. Aż w końcu szef związku awansował trenera do seniorskiej kadry - w miejsce pożegnanego z wielką ulgą Fernando Santosa (dziś szkoleniowiec Besiktasu Stambuł i przełożony byłego legionisty Ernesta Muciego).
Dlaczego nie ma chemii między Papszunem a Probierzem? Według byłego trenera Rakowa Częstochowa prezes Kulesza wybrał kandydata na selekcjonera jeszcze przed samym castingiem. - Brałem udział w czymś, co de facto nie istniało, dlatego nie czuję się przegrany. Prezes podjął decyzję już przed spotkaniem ze mną, że selekcjonerem zostanie Michał Probierz - stwierdził wprost Papszun w wywiadzie dla tygodnika Piłka Nożna.
PKO Ekstraklasa. Media: Tyle zarabia najlepiej opłacany trener
Co na to druga strona? Probierz kolejny raz postanowił zdementować rewelacje Papszuna. Użył mocnych sformułowań. - Marek bardzo dziwnie się zachowuje, sugerując że byłem dogadany z Czarkiem Kuleszą. To żadna nowość, że się znamy. Nie pozwolę sobie na to, by ktoś moim nazwiskiem wycierał sobie tyłek. Ja montowałem sztab i Marek montował swój. Marka bym prosił, żeby był bardziej wyważony w swoich opowieściach - stwierdził Probierz w rozmowie z Tomaszą Ćwiąkałą na kanale dziennikarza na YouTube.
Jednocześnie Probierz zaznaczył, że ceni Papszuna, ale nie chce oceniać tego w jaki sposób buduje karierę trenerską. Co ciekawe, obaj namawiali Łukasza Piszczka, by ten przystał na propozycję dołączenia do sztabu reprezentacji. - Zadeklarował się, że chce być z Markiem - podkreślił obecny selekcjoner.
Papszun od czerwca nie pracuje w zawodzie, natomiast Piszczek jest grającym trenerem trzecioligowego LKS Goczałkowice-Zdrój. W sobotę strzelił nawet przepięknego gola na wagę trzech punktów z Wartą Gorzów Wielkopolski.
REPREZENTACJA w GOL24
Oto najsłynniejsza para sędziów piłkarskich w Polsce. Daniel...
