Ogromny pech Tymoteusza Puchacza. Najpewniej opuści zgrupowanie
O olbrzymim pechu może mówić lewy obrońca drugoligowego Kaiserslautern, a więc Tymoteusz Puchacz. 24-latek gra regularnie i prezentuje się całkiem nieźle, czym zasłużył sobie na powołanie od selekcjonera Michała Probierza. Byłby to dla niego powrót do kadry po blisko półtorarocznej przerwie.
Niestety, wydaje się, że Puchacz nie zjawi się na najbliższym zgrupowaniu reprezentacji. Nie dokończył meczu z Hannoverem 96 - w drugiej połowie osunął się na murawę i z asystą medyków zszedł z placu boju. Zdaniem lokalnych dziennikarzy, może chodzić o uraz pachwiny. Zalał się przy tym łzami, najpewniej przeczuwając, że oznacza to dla niego koniec marzeń o powrocie do kadry, przynajmniej w październiku.
Dodajmy, że wielkim nieobecnym z powodu kontuzji podczas październikowego zgrupowania jest rzecz jasna Robert Lewandowski. Kapitan kadry ucierpiał w ostatnim meczu FC Barcelony z FC Porto w Lidze Mistrzów (1:0).
Kto w miejsce Puchacza może zostać powołany? Być może selekcjoner Michał Probierz spojrzy w kierunku Michała Karbownika, który regularnie gra w Herthcie Berlin, również na poziomie 2. Bundesligi. Wkrótce z pewnością PZPN wyda komunikat w tej sprawie.
Biało-Czerwonych czekają dwa mecze w październiku: w czwartek 12 października Polacy grają z Wyspami Owczymi na wyjeździe, natomiast w niedzielę ich rywalem będzie reprezentacja Mołdawii.
REPREZENTACJA w GOL24
Czesław Michniewicz, Dawid Szwarga, Kosta Runjaić. Tak wyglą...
