- Apeluję do arcybiskupa Gądeckiego o złożenie rezygnacji, a do członków Konferencji Episkopatu Polski o jej przyjęcie i wybór nowego przewodniczącego - napisał Robert Biedroń, lider partii Wiosna, w specjalnym piśmie, które skierował do arcybiskupa Gądeckiego oraz Konferencji Episkopatu Polski.
Stanisław Gądecki od 2002 roku jest biskupem poznańskim. Oprócz tego od 2014 roku sprawuje też funkcję przewodniczącego KEP. W ocenie Roberta Biedronia, powinien on, jako reprezentant wszystkich polskich biskupów, wziąć odpowiedzialność za zaniechania Kościoła w sprawie pedofilii duchownych.
- Jedynie 44 procent spraw księży pedofili toczyło się przed sądami powszechnymi. Diecezje mają obowiązek zbierać wszystkie dokumenty na ten temat od 2001 roku. To wypełnia znamiona przestępstwa z artykułu 240 kodeksu karnego, przewidującego karę do trzech lat więzienia za niepowiadomienie o przestępstwie gwałtu i wykorzystania seksualnego, a w szczególności molestowania nieletnich. Dlaczego diecezje nie powiadomiły prokuratury o 50 proc. przestępstw? - pisze Robert Biedroń.
I dodaje: - Dlaczego ujawniono jedynie 382 sprawców, skoro według międzynarodowych statystyk można zakładać, że było ich tysiące? Dlaczego ukrywana jest prawda o skali zjawiska?
Robert Biedroń przekonuje, że odpowiedzi na te pytania nie padły podczas urzędowania arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. - Jako reprezentant polskich biskupów powinien wziąć za to odpowiedzialność i zrezygnować - argumentuje Robert Biedroń.
Jednocześnie apeluje: - Wzywamy członków Konferencji Episkopatu Polski do zajęcia się kwestią pedofilii wśród duchownych, ustalenia faktów i wyciągnięcia odpowiedzialności w stosunku do wszystkich sprawców, w tym przekazania spraw do prokuratury.
POLECAMY: