Robert Lewandowski obrażony na trenera? Wymowny gest Polaka!

Po meczu z Realem Sociedad na Estadio Anoeta "Lewy" nie podał ręki swojemu trenerowi w momencie schodzenia piłkarzy do szatni mijając Xaviego Hernandeza, który z pozostałymi piłkarzami zbijał "piątki" po szczęśliwie zakończonym starciu. Kamery w tunelu uchwyciły sytuację, w której nasz kapitan zbliża się do trenera i w odpowiednim momencie odwraca głowę od niego. Całość można obejrzeć na oficjalnym profilu ligi hiszpańskiej na portalu X (dawniej Twitter). O co chodziło "Lewemu"? Czy może to był przypadek i niefortunne ułożenie kamery w momencie, gdy przechodził napastnik?

Niektórzy sugerują, że nietypowe zachowanie Lewandowskiego mogło wynikać z faktu, iż w tak zwanym międzyczasie dostał informację o konieczności wzięcia udziału w kontroli antydopingowej

Być może był to przejaw frustracji naszego najlepszego napastnika, tym że zagrał bardzo przeciętne zawody przeciwko Realowi Sociedad. Lewandowski nie stanowił żadnego zagrożenia. Mocno jego grę podsumował Tomasz Ćwiąkała. Komentator Canal+ Sport przyznał, że polski nie dał Barcelonie zupełnie nic.

- Pewnie Xavi, żeby zachować jakieś granice dyplomacji powie, że Lewandowski wraca po kontuzji, trzeba go odpowiednio wprowadzać, by nie przeciążyć. Ale noty będą bardzo kiepskie

- tłumaczył Ćwiąkała, a Xavi rzeczywiście potem tak argumentował przeprowadzoną roszadę.

Robert Lewandowski musiał zejść z boiska w 56 minucie. Wtedy Xavi przeprowadził w Barcelonie dwie zmiany. Za Polaka wszedł Pedri, natomiast Fermina Lopeza zastąpił Ferran Torres. Ostatecznie "Duma Katalonii" zdołała wywieść trzy punkty z Anoeta, a autorem zwycięskiej bramki został Ronald Araujo, który w doliczonym czasie gry świetnie odnalazł się w polu karnym i strzałem głową pokonał bramkarza rywali.

Barcelona aktualnie zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 27 punktów. Do prowadzącego Realu wciąż traci, aż cztery "oczka".

Więcej o LIDZE HISZPAŃSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela