O całym zamieszaniu sam zainteresowany dowiedział się w ostatniej chwili. Został postawiony przed faktem dokonanym. O godz. 13.30 rozpoczęła się rada, w trakcie której uchwalono powyższe zmiany.
Sytuacja związana z odwołaniem Roberta Sadowskiego z funkcji prezesa zarządu Zagłębia Lubin S.A. jest co najmniej dziwna i niezrozumiała. Sadowski funkcję prezesa piastował od maja 2016 roku. Objął klub po zdobyciu brązowego medalu LOTTO Ekstraklasy, grał w europejskich pucharach i regularnie wprowadzał do składu wychowanków Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie, która wciąż się rozwijała.
Niedawno media obiegł plan "Miedziowych" na najbliższe lata, opublikowany przez samego prezesa. Z pewnością nie spodziewał się wtedy, że kilka dni później zostanie odwołany.
Mateusz Dróżdż, który tymczasowo pełni obowiązki prezesa. dotychczas był członkiem Rady Nadzorczej Zagłębia Lubin S.A. Do niedawna pełnił funkcję przewodniczącego tejże rady, ale po zmianach w KGHM został "zdegradowany" do roli członka Rady Nadzorczej. Spotkało się to ze sporym zdziwieniem i sprzeciwem najzagorzalszych fanów "Miedziowych", gdyż Dróżdż (z wykształcenia prawnik), uchodzi za osobę rzetelną i bardzo zaangażowaną w sprawy klubu.
Klub wyżej wymienione zmiany potwierdził oficjalnie późnym wieczorem. Ponadto poinformował, że w skład Rady Nadzorczej powołany został Krzysztof Nitkowski.