Rodziny w Gazie żebrzą o chleb i jedzą mięso osłów. Dostawy pomocy słabną

Kazimierz Sikorski
Ataki Izraela uniemożliwiają konwojom z pomocą dotarcie do głodujących ludzi.
Ataki Izraela uniemożliwiają konwojom z pomocą dotarcie do głodujących ludzi. PAP/EPA/ALAA BADARNEH
Sytuacja mieszkańców Gazy jest przerażająca. Nasilenie ostrzałów ze strony Izraela niemal całkowicie wstrzymały dostawy pomocy. Ceny żywności wzrosły do niebotycznych rozmiarów.

Mieszkańcy Gazy żebrzą o chleb, płacą 50 razy więcej niż zwykle za puszkę fasoli i zabijają osły, aby nakarmić rodzinę, bo ciężarówki z żywnością nie były w stanie dotrzeć do większości części zbombardowanego terytorium Palestyny.

Konwoje z pomocą nie docierają

Ataki Izraela uniemożliwiają konwojom z pomocą dotarcie do głodujących ludzi. Biuro humanitarne ONZ OCHA podało, że w rejonie Rafah, w pobliżu granicy z Egiptem, gdzie obecnie żyje połowa 2,3-milionowej populacji Gazy, prowadzona jest ograniczona dystrybucja jedzenia.

W pozostałej części Strefy Gazy dystrybucja pomocy została praktycznie wstrzymana ze względu na intensywność działań wojennych.

- Pomoc? Jaka pomoc? Słyszymy o niej, ale jej nie widzimy – pieklił się Abdel-Aziz Mohammad, wysiedlony z miasta Gaza i ukrywający się wraz z rodziną i trzema innymi w domu przyjaciół, którzy mieszkają dalej na południe.

To wojna głodowa

- To wojna głodowa. Izrael zmusił nas do opuszczenia domów, zniszczyli nasze firmy i wypędzili nas na południe, gdzie możemy albo umrzeć pod ich bombami, albo umrzeć z głodu - dodał.

Szef agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich UNRWA mówił, że głodni ludzie zatrzymywali ciężarówki z pomocą, aby zabrać żywność i zjeść ją na miejscu.

W północnej Gazie, która poniosła ciężar izraelskiej ofensywy wojskowej w pierwszej fazie wojny, wznowiono intensywne walki i od zakończenia rozejmu prawie nie dotarła tam żadna pomoc.

Youssef Fares, dziennikarz z Jabalii, powiedział, że podstawowe towary, takie jak mąka, są tak trudne do zdobycia, że ​​ceny wzrosły od 50 do 100 razy w porównaniu z sytuacją przed wojną.

lena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Także
15 grudnia, 8:11, Jusper Wielki:

Niech ich nakarmią te hamasowcy co rozpętali te piekło napadając na żydków 7 października. Pozwolili sobie żeby jakiś hamas nimi rządził to tak mają. Bardzo dobrze żydzi zrobili tymi działaniami odwetowymi.

Dowodcto hamasu siedzi bezpiecznie za granicą u szejkow obywając w luksusach

M
Muszą przestać słuchać
Muszą przestać słuchać starych dziadów dziwnie ubranych co mowia ze reprezentują Boga , bo oni na cierpienie ,głód i śmierć prowadzą jak kiedyś pilsudczycy Polaków
J
Jusper Wielki
Niech ich nakarmią te hamasowcy co rozpętali te piekło napadając na żydków 7 października. Pozwolili sobie żeby jakiś hamas nimi rządził to tak mają. Bardzo dobrze żydzi zrobili tymi działaniami odwetowymi.
J
JPiS100%
15 grudnia, 07:47, Xx:

I tutaj światowego oburzenia nie ma,ale ,że poseł Braun zgasił świecznik to skomlenie na cały świat. Co się porobiło z tymi ludźmi,tylko Bóg jeden wie.

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego :) Niestety towarzysz braun nie wykorzystał okazji, mógł powiedzieć że zrobił to co zrobił w proteście przeciwko temu co żydzi robią w gazie ;) I ok, wieku by przyklasnęło. Jednak okazało się, że to jedynie jego forma ekspresji :) Co utwierdziło niejednego w przekonaniu że ten pajac z brodą jest jedynie, niezbyt nierozgarniętym, buraczanym przedstawicielem polskiej guano-prawicy :)

L
Lim
Rabuś,tzn Rabin Stabler stwierdził na łamach RMF, że nie ma bardziej humanistycznego wojska na świecie niż izraelskie. Nie ma ataku na bezbronnych ludzi,to jest nieprawda. Takie coś plecie ten człowiek. Ludzie,ogarnijcie sie w końcu i spójrzcie co sie dzieje.
X
Xx
I tutaj światowego oburzenia nie ma,ale ,że poseł Braun zgasił świecznik to skomlenie na cały świat. Co się porobiło z tymi ludźmi,tylko Bóg jeden wie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl