Rosja grozi Amerykanom. Zniszczą międzynarodową stację kosmiczną? "Może runąć na Ziemię"

Anna Piotrowska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Pixabay/ SpaceX-Imagery
Szef Rosyjskiej Agencji Kosmicznej ostrzegł Amerykanów, że bez Rosji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej może grozić katastrofa.

W reakcji na tę zapowiedź Rosja zagroziła Stanom Zjednoczonym, że bez nich Międzynarodowa Stacja Kosmiczna runie na Ziemię. Głos w tej sprawie zabrał szef Rosyjskiej Agencji Kosmicznej Dmitrij Rogozin.

"Jeżeli zablokujecie współpracę z nami, to nikt nie uchroni ISS przed niekontrolowanym wejściem w atmosferę i upadkiem na terytorium Stanów Zjednoczonych lub... Europy. Możliwe, że 500-tonowa stacja spadnie na Indie lub Chiny" - napisał na Twiterze Rogozin. "Podejmujecie takie ryzyko?" - zapytał.

Jak zauważa serwis geekweek.interia.pl, światowi eksperci przemysłu kosmicznego z dystansem podchodzą do gróźb szefa Rosyjskiej Agencji Kosmicznej. Mają być jednak zgodni, że zakończeni współpracy w tej dziedzinie z Rosją powinno nastąpić jak najszybciej. I to - czytamy - nie tylko z uwagi na agresję tego kraju na Ukrainę, ale przed wszystkim z powodu obaw, że Rosjanie mogą stworzyć śmiertelne zagrożenie dla międzynarodowej załogi.

geekweek.interia.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl