Dzisiaj okupanci zabrali karetką 46 podopiecznych chersońskiego sierocińca do tymczasowo okupowanego Symferopola" – czytamy w opublikowanym komunikacie. Wiadomo, że uprowadzone przez Rosjan dzieci są w wieku poniżej 5 lat. "Najeźdźcy nazywają porwanie dzieci ewakuacją – informują władze Chersonia.
Władze Chersonia natychmiast zgłosiły sprawę prokuraturze.
Spośród "ewakuowanych" przez okupantów dzieci, 18 zostało pozbawionych opieki rodzicielskiej, 9 znajdowało się w sierocińcu tymczasowo, 19 było bez statusu prawnego (zostali odebrani rodzinie).
Nie pierwszy raz
To nie pierwszy raz, kiedy rosyjscy okupanci porywają sieroty. Ledwie na początku października o podobnej sytuacji informował
lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj. Wówczas to właśnie z tego rejonu Rosjanie wywieźli do ośrodków dla niepełnoletnich w Rosji 76 osieroconych dzieci.
Losy uprowadzonych dzieci
W trakcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę Rosjanie nielegalnie wywożą niepełnoletnich. Niektóre dzieci są oddawane do adopcji. Władze Ukrainy dysponują obecnie danymi blisko ośmiu tysięcy dzieci deportowanych do Rosji, jednak liczba ta jest prawdopodobnie większa.
Losy dzieci, które trafiły do Rosji i na terytoria okupowane, są bardzo trudne do ustalenia. Wicepremier Iryna Wereszczuk powiadomiła niedawno, że do Rosji wywieziono co najmniej 2,1 tys. dzieci pozbawionych pieczy rodzicielskiej. Jak dotąd udało się sprowadzić do kraju zaledwie 55 z nich.
Ukraińska Pravda, PAP

wu