Rosjanie wywożą ciała swoich żołnierzy na wysypisko. Stosy sięgają dwóch metrów

Marcin Koziestański
fot. mill.ru
Z rozmowy przechwyconej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy wynika, że Rosjanie składują tysiące ciał zabitych żołnierzy pod gołym niebem. Według ukraińskich służb zwłoki zrzucane są na zaimprowizowane wysypiska, gdzie ciał jest tak dużo, że stosy sięgają dwóch metrów wysokości.

Oficjalnie zabici na wojnie uważani są za "zaginionych bez wieści" - informuje SBU.

"To nie jest kostnica, to wysypisko. Ogromne pole, czy coś takiego... Poligon, nie poligon. Ogrodzone, odgrodzone, nikogo nie wpuszczają. Tysiącami ich przywożą. Stos na wysokość człowieka" - mówi w przechwyconej rozmowie telefonicznej ze swoją żoną okupant z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.

Według jego słów ochrona obiektu zarabia ogromne pieniądze, pomagając znaleźć krewnym szczątki swoich bliskich.

"Żołnierz DRL dowiedział się o tym, gdy jego znajoma znalazła tam ciało brata. Tak więc rodzice, żony i krewni okupantów powinni się zastanowić - czy są gotowi, by ciała ich bliskich zostały rozszarpane przez psy albo zgniły na poligonie pod gołym niebem? A może powinni zrobić wszystko, co się da, by w ogóle nie szli na tę wojnę?" - czytamy we wpisie zamieszczonym przez SBU.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl