Jak donosi Ukrinform, Dowództwo Operacyjne „Południe” poinformowało na facebooku o możliwych prowokacjach rosyjskiego najeźcy. W mieście Tokmak na Zaporożu rosyjscy najeźdźcy zaczęli masowo szyć mundury Sił Zbrojnych Ukrainy i przebierać w nie swoje wojsko. Możliwe, że takie jednostki podszywające się pod ukraińskich żołnierzy będą przeprowadzać prowokacyjne działania w celu skompromitowania ukraińskiego wojska na terytoriach okupowanych.
Jak poinformował Ukrinform szef Ługańskiej Obwodowej Administracji Państwowej Siergiej Gajdaj, wrogowie mogą przedostać się do ukraińskich Sił Zbrojnych przebierając się za ochotników i używając skradzionych pojazdów cywilnych i humanitarnych.
- Myślę, że kradną samochody cywilom na terytoriach okupowanych, może minibusy z naklejkami „Ochotnicy” i będą próbować przejeżdżać przez nasze punkty kontrolne, żeby przeprowadzić na nie ostrzał - powiedział Gajdaj. Jego zdaniem do takiej prowokacji może zostać wykorzystany m.in. autobus, który przewoził pomoc humanitarną i miał zabierać ludzi w drodze powrotnej, ale zaginął i nie został znaleziony. Drugi z autobusów został znaleziony pusty, ze śladami krwi - został ostrzelany przez wrogi oddział w Popasnej.
Źródło: ukrinform.ua
- Obajtek: 70 proc. ropy w całej grupie Orlen pochodzi spoza Rosji
- Tylko śmierć Władimira Putina zakończy wojnę, mówi szef ukraińskich szpiegów
- Mateusz Morawiecki dla "Gazety Polskiej": Na tamtych szańcach Ukraińcy walczą za nas
- Rosyjscy żołnierze stosują na Ukrainie metody terrorystów. Chodzi tylko o zabijanie
