Wojskowe radary Ukrainy zarejestrowały ruch bezzałogowego statku zwiadowczego typu Forpost. Forpost ma 5,85 m długości, 8,54 m rozpiętości skrzydeł i 1,25 m wysokości. Maksymalna masa startowa wynosi 500 kg, z czego 100 kg to ładunek użyteczny, a kolejne 99 kg to rezerwa paliwa. Jest zdolny do wykonywania 18-godzinnych lotów non-stop na maksymalnym pułapie do 6100 m, na dystansie do 400 km (zasięg łączności z operatorem wynosi 100 km).
Przypomnijmy, że Rosjanie w niedzielę 13 marca rano przeprowadzili atak rakietowy na poligon w Jaworowie w obwodzie lwowskim. To około 20 km od granic z Polską w Korczowej na Podkarpaciu. W sumie agresor wystrzelił na poligon 30 pocisków manewrujących. W wyniku tego ataku zginęło 35 osób, a 134 zostały ranne. Jak podają media w Wielkiej Brytanii, w czasie rosyjskiego rakietowego ataku miało zginąć trzech byłych żołnierzy brytyjskich sił specjalnych.
- Atak niedaleko granicy z Polską miał być bezczelnym sygnałem wysłanym przez Putina wobec państw NATO. Został zaatakowany poligon, na którym odbywały się wspólne ćwiczenia NATO i Ukrainy. To nie jest przypadek - uważa wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości, poseł Radosław Fogiel.
Aktualizacja, godz. 10:50
- To jest informacja medialna, której nie potwierdzają służby wojskowe polskie i ukraińskie, więc poruszamy się w przestrzeni medialnej - odpowiedział we wtorek Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odnosząc się do informacji o rosyjskim dronie w polskiej przestrzeni powietrznej.
WIDEO:
