Spis treści

Potworna śmierć za zdradę
Jak wynika z doniesień Ukraińskiej Prawdy, niespełna 29-letni Maksym Kuzminow ukrywał się ostatnio w Hiszpanii. Dezercję z rosyjskiej armii wraz z uprowadzonym helikopterem umożliwił mu ukraiński wywiad wojskowy, z którym pilot zgodził się współpracować. Kuzminow miał w nagrodę za to otrzymać 500 tys. dolarów amerykańskich, co zresztą potwierdzone zostało przez rzecznika HUR, Andrija Jusowa.
Skontaktowałem się z przedstawicielami wywiadu Ukrainy, wyjaśniłem swoją sytuację. Zaoferowano mi gwarancje bezpieczeństwa, nowe dokumenty, rekompensatę pieniężną, nagrodę — opowiedział po akcji Kuzminow.
Podczas konferencji prasowej po swojej spektakularnej ucieczce z 9 sierpnia 2023 r. pilot mówił, że nikt nie zmuszał go do podjęcia takiej decyzji, a jedyne względy, które przemawiały za jego decyzją, to fakt, że nie chciał uczestniczyć w tej wojnie. Armia rosyjska nie puściła tej dezercji płazem. Belsat donosi, że w reportażu wyemitowanym przez rosyjskiego nadawcę Rossija 1, przedstawiciel rosyjskich służb o imieniu Andriej, z zakrytą twarzą, powiedział, że Kuzminow jest poszukiwany, a inny wojskowy (jego nazwisko nie zostało wymienione w historii, jego twarz była ukryta za czarnymi okularami i kominiarką) powiedział, że zdrajca zostanie znaleziony i ukarany za zdradę.
Dotrzemy do każdego, nasze ręce są długie – zapowiedział wojskowy.
Co do okoliczności śmierci Kuzminowa wiadomo, że Rosjanin miał zaprosić do siebie swoją byłą dziewczynę. Jak się okazuje, mężczyznę odwiedzili zamachowcy, którzy postrzelili go aż 12-krotnie, a następnie przejechali samochodem. Po dokonaniu zbrodni uciekli. Niektóre źródła podają, że Kuzminow został postrzelony jedynie sześć razy, a w pobliżu jego miejsca zamieszkania znaleziono spalony samochód zabójców.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Przeszedł na stronę Ukrainy. Był poszukiwany
3 września 2023 roku, Kuzminow porwał rosyjski śmigłowiec Mi-8 i dotarł na Ukrainę. Jak się okazało, współpracował ze stroną ukraińską, a uprowadzenie rosyjskiej maszyny zostało precyzyjnie rozplanowane w operacji specjalnej „Sikorka”. Reszta załogi po wylądowaniu próbowała uciekać, ale została zastrzelona.
Źródło: Ukrainska Pravda/Biełsat/Onet
jg