Rozstrzyga się bitwa o sądy. Sędziowie Sądu Najwyższego nie chcą przejść w stan spoczynku

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
fot. Adam Guz/ Polska Press
Zgodnie z nową ustawą o Sądzie Najwyższym sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia przechodzą 4 lipca w stan spoczynku. Pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf zapowiedziała już jednak, że w środę pojawi się w pracy - podobnie jak inni sędziowie. Niewykluczone, że Polska w najbliższych dniach zostanie pozwana przez Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości.

Forsowana przez Prawo i Sprawiedliwość reforma sądownictwa dobiega końca, a jej ostatnim etapem jest wymiana około 40 proc. wszystkich sędziów Sądu Najwyższego. Wiele wskazuje na to, że będzie to najtrudniejszy etap zmian.

Zgodnie z nową ustawą o Sądzie Najwyższym sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia i nie otrzymali od prezydenta zgody na dalsze sprawowanie urzędu, powinni odejść. W ich miejsce Krajowa Rada Sądownictwa ma wybrać nowych sędziów. Na zmiany nie zgadzają się jednak obecni sędziowie, na czele z pierwszą prezes SN prof. Małgorzatą Gersdorf, która w listopadzie ubiegłego roku ukończyła 65 lat i nie wystąpiła do prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o możliwość pozostania na stanowisku. 63 sędziów SN uczestniczących w czwartkowym Zgromadzeniu Ogólnym podjęło uchwałę, w której podkreślono, że Gersdorf ma pozostać na stanowisku do końca swojej kandencji, czyli do 30 kwietnia 2020 roku. „My, sędziowie Sądu Najwyższego, (...) pamiętając o złożonym ślubowaniu sędziowskim i wierni Konstytucji RP, która jest najwyższym prawem RP, stwierdzamy, że sędzia Sądu Najwyższego prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf pozostaje - zgodnie z bezpośrednio stosowanym art. 183 ust. 3 Konstytucji RP - do dnia 30 kwietnia 2020 roku Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego, kierującym instytucją, w której pełnimy naszą służbę społeczeństwu” - czytamy w uchwale.

Prawo i Sprawiedliwość liczy, że sędziowie zaakceptują reformę. - Mam nadzieję że wszyscy sędziowie, w tym pierwsza prezes Sądu Najwyższego, zastosują się do przepisów nowej ustawy o SN - mówił niedawno w Polskim Radiu szef KRPM Michał Dworczyk.

Ale tak naprawdę nikt nie wie, jak w praktyce będzie wyglądał pierwszy dzień pracy SN po wejściu w życie przepisów. Możemy tylko spodziewać się dużego chaosu. Marszałek Senatu Stanisław Karczewski z PiS zapewniał w piątek w rozmowie z dziennikarzami, że „na pewno nikt nie będzie wynoszony”.

Tymczasem w Monitorze Polskim opublikowano obwieszczenie prezydenta o wolnych 44 stanowiskach sędziowskich w SN (zgodnie z ustawą liczba sędziów zotanie zwiększona do 120).

Politycznych emocji całej sprawie dodaje fakt, że jeszcze przed 3 lipca Komisja Europejska może pozwać Polskę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. - Nie bardzo wierzę, żeby Unia Europejska zdecydowała się na jakieś takie kroki wobec Polski, które byłyby tu z pewnością źle odebrane. Myślę, że to taka ambicjonalna przepychanka, ale zobaczymy - stwierdził w piątek szef klubu PiS Ryszard Terlecki, zaznaczając przy tym, że Polska nie zamierza zmienić ustawach sądowych.

Z kolei premier Mateusz Morawiecki już zapowiedział, że jeśli sprawa trafi do Trybunału, to Polska bardzo drobiazgowo i skrupulatnie będzie przedstawiała swoje racje w tej procedurze.

Senat, bez udziału polityków opozycji, wybrał w piątek 13 ławników Sądu Najwyższego. Nieobsadzone pozostają aż 23 miejsca. Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się kolejna procedura naboru ławników. Będą oni współorzekać w sprawach dyscyplinarnych sędziów oraz w sprawach skarg nadzwyczajnych podważających prawomocne wyroki sądów z ostatnich 20 lat. - Czuję niedosyt, bo byłem przekonany, że będzie więcej chętnych. To też świadczy o słabości naszego społeczeństwa obywatelskiego - ocenił marszałek Senatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
PRYNDZY WISŁA ZMIENI KOrYTO NIŻ SWIYNTO INDYJSKOKO KASStA PO POlACKIM NEGRZE SSRaMACKIM KALIM.
a
abcd
Konstytucja art. 180.
1. Sędziowie są nieusuwalni.
2. Złożenie sędziego z urzędu, zawieszenie w urzędowaniu, przeniesienie do innej siedziby lub na inne stanowisko wbrew jego woli może nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach określonych w ustawie.
3. Sędzia może być przeniesiony w stan spoczynku na skutek uniemożliwiających mu sprawowanie jego urzędu choroby lub utraty sił. Tryb postępowania oraz sposób odwołania się do sądu określa ustawa.
4. Ustawa określa granicę wieku, po osiągnięciu której sędziowie przechodzą w stan spoczynku.
5. W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia.
a
abcd
Cała UE, autorytety zewnętrzne i wewnętrzne starają się jak mogą, aby PiS w najbliższych wyborach zdobył większość konstytucyjną.
G
Gość
W Konstytucji RP jest zapis "Sędziowie są nieusuwalni".
4 lata to nie 6 lat
każde dziecko rozumie, co znaczy sześcioletnia kadencja, i nie można jej skrócić zwykłą ustawą
a
abcd
Demokracja czy dyktatura Sądu Najwyższego? Tak wygląda podział władzy w rzeczywistości. Czytaj więcej na "henryk dabrowski pl"
G
Gość
;-)
a
abcd
Konstytucja art. 180 punkt 4: Ustawa określa granicę wieku, po osiągnięciu której sędziowie przechodzą w stan spoczynku.
Konstytucja art. 180 punkt 5: W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia.
P
Pelagia
"Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego powołuje Prezydent Rzeczypospolitej na sześcioletnią kadencję spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego."
"Jak powołuje, to i odwołuje." Opinię taką wyraził Lech Falandysz w 1994 roku i na jej podstawie Lech Wałęsa skrócił kadencję przewodniczącego KRRiTV, Marka Markiewicza.
G
Gabriel Potoczny
Uważam, że Pani Prezes SN powinna urzędować do końca swojej kadencji. Skrócenie kadencji może dpotyczyć czasu przyszłego, a odchodzącego. Bez unieważnienia nominacji jaką Pani Prezes posiada skrócenie kadencji w odniesieniu do Sędziów i Pani Prezes jest bezprawne.
!!!
Dlaczego niby wynisić. Wybrać nowych a emerytów sędziów nie wpuszczac do budynku. Wywalić ich manaty za drzwi.
Wróć na i.pl Portal i.pl