Ruch Autonomii Śląska organizacją separatystyczną? Tego uczy MEN, a RAŚ protestuje i wzywa do korekty

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
MEN uczy licealistów, że RAŚ to organizacja o charakterze separatystycznymZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE >>>
MEN uczy licealistów, że RAŚ to organizacja o charakterze separatystycznymZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE >>>DZ/MEN/RAŚ
Ministerstwo Edukacji i Nauki określiło Ruch Autonomii Śląska jako organizację o charakterze separatystycznym. Taka informacja jest w podręczniku do WOS-u dla uczniów szkół ponadpodstawowych. - RAŚ nie dąży ani do oderwania części terytorium państwa polskiego, ani nawet do autonomii grupy etnicznej - protestuje Jerzy Gorzelik i wzywa ministra edukacji Przemysława Czarnka do skorygowania treści podręcznika z wiedzy o społeczeństwie.

Prawie dziesięć lat temu Jarosław Kaczyński nazwał Ślązaków „zakamuflowaną opcją niemiecką”, mówić dokładnie tak: - Śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej. Śląsk o tym pamięta, a słowa lidera PiS oddają sposób myślenia partii rządzącej o tym regionie. Dlaczego je przywołujemy? Bo znów o nich głośno, tym razem w kontekście podręcznika z WOS-u dla uczniów szkół ponadpodstawowych.

W podręcznikach do wiedzy o społeczeństwie Ruch Autonomio Śląska pojawia się jako przykład organizacji separatystycznej.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

MEN: Ruch Autonomii Śląska to przykład ruchu o charakterze separatystycznym

W materiałach na elektronicznej platformie edukacyjnej Ministerstwa Edukacji i Nauki znalazł się temat „Ruchy separatystyczne we współczesnym świecie”. To lekcja z wiedzy o społeczeństwie dla uczniów szkół ponadpodstawowych.

Nie przeocz

- Separatyzm (z łac. separatio - oddzielenie); jest to dążenie do oderwania się określonego terytorium od jakiegoś państwa w celu stworzenia i uzyskania niepodległości - czytamy w materiałach MEN.

W instrukcji resort edukacji zaleca nauczycielom wskazanie jako przykładu organizacji o charakterze separatystycznym Ruchu Autonomii Śląska. Z kolei funkcjonowanie RAŚ określa jako problem dla uchodzącej za jednolitą narodowościowo Rzeczpospolitą Polską.

RAŚ: Ruch Autonomii Śląska nie dąży ani do oderwania części terytorium państwa polskiego

W środowisku autonomistów zawrzało. Przewodniczący RAŚ Jerzy Gorzelik wystosował list do ministra Przemysława Czarnka.

- Ruch Autonomii Śląska nie dąży ani do oderwania części terytorium państwa polskiego, ani nawet do autonomii grupy etnicznej. Naszym celem pozostaje autonomia historycznie ukształtowanego terytorium zamieszkałego przez ludzi o różnej identyfikacji narodowej i etnicznej - pisze Gorzelik.

Zobacz koniecznie

- Wspieramy również dążenia do uzyskania przez Ślązaków statusu mniejszości etnicznej, a przez mowę śląską statusu języka regionalnego na gruncie obowiązującego w Rzeczypospolitej prawa - dodaje.

Przewodniczący uważa, że materiały przygotowane przez MEN są szkodliwe i wprowadzają chaos pojęciowy, który utrudnia uczniom rozróżnienie między dążeniem do autonomii a separatyzmem. Podkreśla, że RAŚ nie dąży do oderwania Górnego Śląska od Polski, ale do decentralizacji i zwiększenia autonomii regionu.

RAŚ: Liczymy, że kwestionowany materiał zostanie możliwie szybko skorygowany

Zanim RAŚ poinformował o sprawie, przedstawiciele Ministerstwa Edukacji i Nauki zapowiadali, że wszystkie podręczniki i materiały edukacyjne zostaną przez nich zweryfikowane.

Na łamach „Naszego Dziennika” Radosław Brzózka, szef gabinetu Przemysława Czarnka, powiedział: - Wiedza przekazywana uczniom ma być podawana nie w oderwaniu od tożsamości cywilizacyjnej Polaków, ale w kontekście kultury łacińskiej, bo w tej kulturze szczególnie pielęgnuje się wszelką naukę, poszukuje się mądrości.

Musisz to wiedzieć

- Liczymy, że kwestionowany materiał zostanie możliwie szybko skorygowany. Będzie to właściwy wstęp do zapowiadanej przez pana ministra (Przemysława Czarnka - przyp. red.) weryfikacji treści materiałów edukacyjnych - skomentował Jerzy Gorzelik w liście.

Zgodnie z zapowiedzią MEN, prace mają rozpocząć się od analizy podręczników do języka polskiego, historii oraz wiedzy o społeczeństwie. Tam właśnie Ruch Autonomii Śląska uznano za organizację separatystyczną.

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ruch Autonomii Śląska organizacją separatystyczną? Tego uczy MEN, a RAŚ protestuje i wzywa do korekty - Dziennik Zachodni

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Chrobok

W tym miejscu należy zaznaczyć, że nienawiść Polaków do innych jest bardzo zróżnicowana.

Przede wszystkim są to dziedziczni wrogowie - Niemcy. Żydzi zajmują również wysokie miejsce na liście znienawidzonych. Rosjanie oczywiście - szczególnie ostatnio - również są celem nienawistnych tyrad Polaków.

A Górnoślązacy? Po powodzi polskiej ludności na wschodnich terenach Niemiec po drugiej wojnie światowej spotkali szczątki niewygnanych Ślązaków - zwanych przez Polaków autochtonami. Byli postrzegani jako podrzędna grupa etniczna. Po pierwsze, uchodzili za zdrajców, bo jako „pierwotni Polacy” dawali się „zgermanizować”. Dla mniej oświeconych Polaków byli oni po prostu „Szwabami”, jak pejoratywnie w Polsce nazywani są Niemcy - do dziś.

Potomkowie polskich „rolników polskiej kultury” mają nie tylko zaszczepioną w rodzinie, ale także w polskich szkołach orientację antyniemiecką, ale i antysąską. Do dziś tę postawę można usłyszeć w różnych żartach i frazach. Dla nas, Polaków, Górnoślączyk z małą głową i blond włosami nadaje się tylko do podziemnych prac. A „Schlonsara” (Ślązak) z tłustym tyłkiem jest dobra do pracy jako sprzątaczka dla Polaka.

Do dziś niewiele się zmieniło. Jest jeszcze gorzej. Dlaczego? Nic dziwnego - ci, którzy mówią Polakom, co mają myśleć (hierarchia kościelna i partie prawicowe, takie jak PiS), podżegają ludzi nie tylko przeciwko Górnoślązakom, ale także przeciwko wszystkiemu i każdemu do wyrażania własnego zdania.

Ale to nic nowego. Wzbudzanie niepokoju i agitacji przeciwko innym - nawet w obrębie własnego narodu - zawsze było charakterystyczne dla Polaków. Ich historia jest tego dowodem.

H
Hajnel z Laurahity

A uczom tysz, co Kartofel je nojlepszy, coby przijsc do nieba? Bo ja wjym - nojlepszy je Kartofel tuczony ze zouzom z Rydzykow!

G
Gość
19 lutego, 14:07, Gość:

Polsce oraz jej narodowi RAŚ jest tak potrzebny jak świni śliniaczek.

Członkami i sympatykami tej organizacji są kolaboranci oraz ci, którzy plują na Polskę/

Nie zesrej sie ruski agencie

G
Gość
19 lutego, 15:14, Gość:

Bo to swieta prawda. RAS o wrecz akademicki przyklad ruchu separatystycznego, do tego zapewne finansowanego z zagranicy.

A ty przykladem trola oplacanego przez ruskich.

Wróć na i.pl Portal i.pl