Pasek artykułowy - wybory

Rumuński polityk Calin Georgescu oskarżony. Wybory prezydenckie bez lidera sondaży?

Grzegorz Kuczyński
Na Calina Georgescu czekały przed prokuraturą tłumy zwolenników
Na Calina Georgescu czekały przed prokuraturą tłumy zwolenników Vadim Ghirda/Associated Press/East News
Rumuński populistyczny polityk Calin Georgescu, który wygrał I turę unieważnionych ostatecznie wyborów prezydenckich, został oskarżony o szereg przestępstw. Najcięższym z nich wydaje się zarzut prowadzenia działalności przeciwko porządkowi konstytucyjnemu. Lider sondaży, którzy chce ponownie startować w wyborach, które mają się odbyć w maju, ma zakaz opuszczania kraju.

SPIS TREŚCI

Rumuńska prokuratura generalna oskarżyła byłego kandydata na prezydenta, opozycyjnego polityka Calina Georgescu o popełnienie szeregu przestępstw. Wychodząc z prokuratury, powiedział, że „będzie nadal walczył o wolność”. Na zewnątrz budynku czekały na Georgescu setki zwolenników.

Georgescu z zarzutami, ale na wolności

Prokuratorzy postawili Georgescu łącznie sześć zarzutów, w tym podżeganie do podważania porządku konstytucyjnego, rozpowszechnianie fałszywych informacji, składanie fałszywych oświadczeń oraz tworzenie ksenofobicznych i antysemickich grup. Polityk został objęty nadzorem sądowym, zakazano mu opuszczania kraju i publikowania w mediach społecznościowych.

Według rumuńskiego serwisu Radia Wolna Europa, prokuratura nie przekazała oficjalnie żadnych konkretnych informacji uzasadniających postawienie zarzutów politykowi. Informacje te mają zostać upublicznione w późniejszym terminie. Georgescu, populistycznemu politykowi znanemu ze swoich sceptycznych wobec NATO i prorosyjskich poglądów, grozi od 10 do 20 lat więzienia, jeśli zostanie skazany, i może zostać wykluczony z powtórki wyborów prezydenckich.

Masowe rewizje i konfiskaty

Policja zatrzymała Georgescu na jednej z ulic Bukaresztu, gdy jechał samochodem. Został zatrzymany krótko przed złożeniem dokumentów mających mu pozwolić startować w wyborach prezydenckich w maju. Poprzednie zostały unieważnione przez Sąd Konstytucyjne po wygranej Georgescu w pierwszej turze.

Wcześniej policja i prokuratorzy rozpoczęli przeszukania w 47 miejscach w ramach śledztwa związanego z grupą 27 osób w sprawie rzekomego „działania przeciwko porządkowi konstytucyjnemu Rumunii” oraz „stworzenia organizacji, która szerzy faszystowskie, rasistowskie i ksenofobiczne przesłania”. Około południa w środę prokuratorzy ogłosili konfiskatę około 1 miliona euro i różnych rodzajów broni u osób, które zostały przeszukane.

Chociaż prokuratorzy nie wymienili Georgescu ani jego współpracowników w swoim oświadczeniu, krótko po tym, jak pojawiły się informacje o przeszukaniach, Georgescu stwierdził, że naloty miały na celu zablokowanie jego nowej kandydatury na prezydenta.

Unieważnione wybory w Rumunii

Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbyła się 24 listopada 2024. Georgescu odniósł zaskakujące zwycięstwo, zdobywając 22,9% głosów. W drugiej turze miał zmierzyć się z centroprawicową polityk Eleną Lasconi (19,17 procent). Jednak służby specjalne stwierdziły, że populistyczny kandydat mógł być przedmiotem nielegalnej kampanii zleconej przez Rosję. Georgescu wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich w listopadzie, sygnalizując, że należąca do UE Rumunia dołącza do rosnącego w regionie trendu w kierunku skrajnie prawicowego populizmu. Jego niespodziewany sukces sprawił, że w grudniu Sąd Konstytucyjny nakazał powtórzenie wyborów, powołując się na domniemaną manipulację opinią publiczną przez „obce państwo”, prawdopodobnie odnosząc się do Rosji.

Georgescu temu zaprzecza. Decyzję Sądu Konstytucyjnego, który unieważnił wyniki I tury na dobę przed II turą, nazwał atakiem na „podstawowe wartości narodu rumuńskiego”. Również Lasconi skrytykowała unieważnienie wyborów, mówiąc, że decyzja Sądu Konstytucyjnego była niedemokratyczna i „prowadziła kraj w kierunku anarchii”.

Bohater Muska

Georgescu, znany z propagowania suwerenności i tradycyjnych wartości, zyskał poparcie wśród osób rozczarowanych obecnym krajobrazem politycznym. Najnowsze badania wskazują, że prowadzi on w sondażach. Rumunia ma powtórzyć wybory 4 maja, z potencjalną dogrywką zaplanowaną dwa tygodnie później.

Georgescu otrzymał nieoczekiwane wsparcie ze strony administracji Trumpa. Wiceprezydent USA JD Vance, przemawiając na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa na początku tego miesiąca, oskarżył przywódców UE o angażowanie się w „szalejącą cenzurę” i „odwoływanie wyborów, jak to miało ostatnio miejsce w Rumunii”. Elon Musk wzmocnił te twierdzenia na swojej platformie mediów społecznościowych X, gdzie skrytykował unieważnienie wyborów i nazwał szefa Sądu Konstytucyjnego Rumunii „tyranem”. Musk udostępnił również treści od zwolenników Georgescu i skrajnie prawicowych grup.

emisja bez ograniczeń wiekowych

źr. Balkan Insight, Radio Swoboda

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl