Ruszył proces w sprawie śmierci Igora Stachowiaka. Policjant: Jest mi niezmiernie przykro

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Ruszył proces w sprawie śmierci Igora Stachowiaka w komisariacie policji Wrocław Stare Miasto. 12 lipca do sądu przyszedł tylko jeden z czterech oskarżonych policjantów – Łukasz R. Ten, który miał razić ofiarę paralizatorem w toalecie komisariatu na chwilę przed śmiercią. Oskarżenie zarzuca mu przekroczenie uprawnień i torturowanie zatrzymanego mężczyzny. - Nie przyznaję się do winy – oznajmił oskarżony.

- Nie jako policjantowi, nie jako oskarżonemu ale jako człowiekowi jest mi niezmiernie przykro, ze cała sytuacja skończyła się w tak tragiczny sposób, że człowiek zmarł – oznajmił policjant. - Nie takie było oczywiście nasze zamierzenie, nie taka była nasza wola, aby jakakolwiek interwencja z naszym udziałem miała taki finał.

Przez kilka godzin Łukasz R. ze szczegółami opowiadał swoją wersję wydarzeń z 15 maja 2016 roku. Zapewniał, że użycie paralizatora w toalecie komisariatu to był „stan wyższej konieczności”, a nie tortury czy też poniżanie Igora, jak twierdzi oskarżenie. Bo Igor był bardzo agresywny i „wpadł w szał”. Policjant zrobił to, choć wiedział, że nie wolno używać paralizatora wobec osoby zakutej w kajdanki.

Wydarzenia, tragiczne w skutkach zaczęły się na wrocławskim Rynku około godziny 6.00. Patrol, w którym był Łukasz R. wysłano na Rynek, by zainteresował się dziwnie zachowującym się mężczyzną. Podjechali do niego i próbowali wylegitymować.

Z relacji oskarżonego wynika, że mężczyzna nie wykonywał poleceń policjantów, nie chciał się wylegitymować. Miał być arogancki i coraz bardziej agresywny. W międzyczasie na miejsce przyjechał drugi patrol. Zapadła decyzja, że mężczyznę – był nim Igor Stachowiak – należy zatrzymać. Ustalono, że był poszukiwany choć na Rynku nie udało się stwierdzić z jakiego powodu. Poza tym znaleziono przy nim telefon komórkowy niewiadomego pochodzenia.

Na wieść o zatrzymaniu Igor miał stać się bardzo agresywny. Nie chciał wsiąść do radiowozu. Wyrywał się, machał rękami i nogami. - W moim odczuciu próbował uciec – stwierdził Łukasz R. Wtedy postanowił użyć pierwszy raz paralizatora. Użył go dwa razy, ale nic to nie dało. Oskarżony policjant mówił jak mężczyzna wyrywał się, szarpał zapierał, gdy chcieli wsadzić go do radiowozu.

- Interwencję utrudniał nam tłum gapiów – mówił policjant- Jedni krzyczeli że mamy dać spokój, czego my od niego chcemy. Inni zwracali się do tego mężczyzny aby podporządkował się naszym poleceniom – dodał. Co ciekawe Łukasz R. nie pamiętał, że jedna osoba z tłumu gapiów krzyczała do policjantów, by nie dusili Igora i traktowali go jak człowieka.

Zawieźli go do komisariatu, gdzie Igor miał stawiać opór i nie wykonywał poleceń. W końcu – gdy zaprowadzili go do toalety na przeszukanie – Igor wpadł w szał. Wyrywał się, kopał, machał rekami. Wtedy on zdecydował, żeby użyć paralizatora. Oskarżony przyznał, ze miał świadomość , że „zgodnie ze standardowymi przepisami” nie wolno użyć paralizatora wobec osoby zakutej w kajdanki. Jednak on uznał, że nie ma innego wyjścia i musi tak zrobić. Między innymi z powodu bardzo agresywnego i „destrukcyjnego” zachowania mężczyzny. - Uważam, ze użyłem paralizatora w pewnym sensie w stanie wyższej konieczności. Żeby opanować agresywne, bardzo agresywne zachowanie.

Po użyciu paralizatora Igor na chwilę uspokoił się i zaczął wykonywać polecenia. Ale znowu zaczął stawiać opór gdy usłyszał, że policjanci chcą przekuć mu kajdanki tak by były założone na rękach z tyłu. Doszło do szarpaniny. Brało w niej udział kilku policjantów. W pewnym momencie Igor zasłabł, stracił przytomność. Wezwano karetkę.

W procesie jako strona społeczna uczestniczą przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka zajmujący się torturami. Będą interesować się głównie tym czy sprawa Igora nie jest złamaniem zakazu stosowania tortur, który wynika z Konwencji Praw Człowieka. Przedstawiciele Fundacji będą mogli wnioskować do stron procesu albo do sądu o zadawanie pytań oskarżonym czy świadkom. Zamierzają zapoznać się z aktami sprawy.

Sąd nie zezwolił mediom na relacjonowanie tej części rozprawy, w której zeznawać będą świadkowie. Tak by ci, którzy jeszcze nie zeznawali nie sugerowali się tym, co mówili wcześniej przesłuchani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ruszył proces w sprawie śmierci Igora Stachowiaka. Policjant: Jest mi niezmiernie przykro - Gazeta Wrocławska

Komentarze 89

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Młodszy braciszek Igora właśnie został po raz drugi skazany (tym razem mimo starań i pieniędzy tatusia nikt nie dał się kupić) za pobicie/skatowanie taksówkarza i rozbój na odsiadkę przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieście we Wrocławiu II Wydział Karny sygn. akt II K 516/18.

Miejmy nadzieję, że trafi na szkołę życia, która uczy pokory.

Btw

Ciekawe dlaczego o tym TVN tak szumnie nie pisze broniąc pokrzywdzonego przez ich pupila...
G
Gość
2018-07-24T09:21:08 02:00, Gość:

Żal. Pl co za skurwiele. Zakuty nie móc się ni jak obronic. Kozaki pierdolnie kilku na jednego. Nic dziwnego że zawsze sukami jeżdżą w parach porostu pojedynczo się boją. I mają czego. Ziomki Igora już dawno powinni się na nich czajc.

Bo co za prawo i sprawiedliwości jak psy mogą robić co im się zywnie podoba byle świadków nie było i kamery nie nagrały. To że macie chujowa pensje to nie znaczy że mogą przy byle okazji się wyzywać na zatrzymanych. H*** takim skurwiela.

zamykac cala policje a zobaczycie co bedzie sie dziac ,potem na skarge do niemiec oni pomoga.

j
jhhzvfguz
Skoro nie opisal,widocznie ich nie bylo..To tylko propaganda rozpetana przez kolegow po fachu…
Takimi komentarzemi sami pokazujecie swoj poziom...menele z polskiej policji.
h
hgc
Powinienes odpowiedziec przed sadem za mowe nienawisci.Pracujesz w policji jak sadze?
Namawiasz do zbrodni milicyjny cha.ie?
w
w akcji,jak widac
Czytajac twoj komentarz,na podstawie poziomu twojej inteligencji wnioskuje,ze pracujesz w policji.Czy cie rozpoznalem?
x
xsncxs
A co Igor na bank napadl?Czy stal sobie na ulicy a te przyglupy go z kims pomulily?Odpowiedz mi na jedno pytanie prosze.Dlaczego wszyscy polscy policjanci nosza paskudnego wasa?Czy wy jestescie swiadomi swojego broku gustu?Czy juz zatraciliscie wszelkie poczucie gustu i norm?
p
podpis
Tanie nte twoje wypociny..tani polski milicjancie.
G
Gość
Ciekawe czy spodkal by się z nim sam na sam. Raczej nie był by z niego kozak bez obstawy kumpli i bez paralizatora. W d*** niech sb wsadzi ten paralizatora.
G
Gość
Żal. Pl co za skurwiele. Zakuty nie móc się ni jak obronic. Kozaki pierdolnie kilku na jednego. Nic dziwnego że zawsze sukami jeżdżą w parach porostu pojedynczo się boją. I mają czego. Ziomki Igora już dawno powinni się na nich czajc.
Bo co za prawo i sprawiedliwości jak psy mogą robić co im się zywnie podoba byle świadków nie było i kamery nie nagrały. To że macie chujowa pensje to nie znaczy że mogą przy byle okazji się wyzywać na zatrzymanych. H*** takim skurwiela.
G
Gosc
Zero tolerancji dla torturujacych, aroganckich pseudo policjantow ,ktorym wydaje sie ze sa wszechmocni. Niestety wielu takich maja w szeregach.
K
Kajdanki
Dziwne te kajdanki ma polska policja, że można w nich machać rękami. Zwykły policyjny sk... mocny kiedy gość jest zakuty w kajdanki... Jeśli nie dostanie pudła bez zawieszenia to będzie zwykła kpina z prawa..
1312
machał rekami. Wtedy on zdecydował, żeby użyć paralizatora. Oskarżony przyznał, ze miał świadomość , że „zgodnie ze standardowymi przepisami” nie wolno użyć paralizatora wobec osoby zakutej w kajdanki.

Mahal rękami ale miał zakute ręce hahha
H
Hugo
Jest tam jeszcze taki sam jak ci od Igora mały kurdupel na 100 procent burak ze wsi jeździ autem o nr 200 cham i ordynus polecam go uwadze nowemu komendantowi
n
nie boję się was
Ty policyjny morderco, ty bandyto w mundurze, obyś zdechł w takich torturach jak Igor Stachowiak
H
Han
IGORA STACHOWIAKA ZAMORDOWANO W MIEJSCU GDZIE ZAPEWNIANO PEŁNE BEZPIECZEŃSTWO .KARY WIĘZIENIA ZA MORDMORDERSTWO BEZ MATACZENIA PIS OD POCZATKU UKRYWALI MORD MORDERSTWO IGORA STACHOWIAKA NIE MOŻE BYC ABY POLICJA Z KOMISARIATOW ROBIŁA MIEJSCE WYKONANIA ŚMIERCI MUSZA BYC SUROWE KARY BARDZO TO DWUDZIESTYM PIERWSZYM WIEKU ŻYJEMY NIE ŚREDNIOWIECZU
Wróć na i.pl Portal i.pl