Ryszard Oszmian: nie współpracowałem ze służbami specjalnymi PRL. "Oddaję do dyspozycji organizacji"

OPRAC.:
Robert Szulc
Robert Szulc
Nie współpracowałem z tajnymi służbami PRL - oświadczył Ryszard Oszmian (na zdjęciu przy mikrofonie)
Nie współpracowałem z tajnymi służbami PRL - oświadczył Ryszard Oszmian (na zdjęciu przy mikrofonie) fot. Wojtek Wardejn/ Radio Poznań/ radiopoznan.fm
- W związku z artykułem na portalu i.pl oświadczam, że nie współpracowałem ze służbami specjalnymi PRL i nie mam wiedzy, aby te służby traktowały mnie jako swego współpracownika - oświadczył Ryszard Oszmian, Szef okręgu Ruchu Narodowego w Wielkopolsce i asystent społeczny posła Konfederacji Roberta Winnickiego, w reakcji na nasz artykuł. W swoim oświadczeniu opublikowanym na Facebooku dodał, że do czasu otrzymania dokumentów z IPN i pełnego wyjaśnienia sprawy, "zawiesza sprawowanie funkcji publicznych i oddaje się do dyspozycji kierownictwa organizacji".

W tekście z 18 listopada napisaliśmy, że Oszmian został zarejestrowany jako Tajny Współpracownik w kartotekach Służby Bezpieczeństwa – to wynika z dokumentów zgromadzonych w IPN. Oszmian jest związany z Ruchem Narodowym, pełni funkcję prezesa Okręgu RN w Wielkopolsce i jest asystentem społecznym posła Roberta Winnickiego.

W kartotekach Instytutu Pamięci Narodowej można znaleźć kartę personalną Ryszarda Oszmiana z informacją o „pozyskaniu” do współpracy Tajnego Współpracownika Służby Bezpieczeństwa. Oficerem pozyskującym do współpracy, jak wynika z dokumentów, był mł. chor. W. Kałużyński, status pozyskania: dobrowolność.

– Nic mi o tym nie wiadomo. To ciekawe, bo brałem parę razy udział w wyborach, składałem oświadczenie lustracyjne i nic nie wykryto. Nie ma nigdzie żadnego zarzutu, że komuś zaszkodziłem. Przeciwnie, to mnie zaszkodzili – mówił Oszmian.

Po publikacji artykułu Oszmian opublikował na swoim profilu na Facebooku oświadczenie:

"W związku z artykułem na portalu i.pl oświadczam, że nie współpracowałem ze służbami specjalnymi PRL i nie mam wiedzy, aby te służby traktowały mnie jako swego współpracownika. Startując wielokrotnie w wyborach składałem oświadczenie lustracyjne, którego prawdziwość nie była kwestionowana przez IPN. Po rozmowie z dziennikarzem przygotowującym artykuł złożyłem wniosek do IPN o udostępnienie mi wszelkich dokumentów mnie dotyczących, abym mógł się z nimi zapoznać. Do czasu otrzymania dokumentów z IPN i pełnego wyjaśnienia sprawy, dla dobra środowiska, które współtworzę, zawieszam sprawowanie funkcji publicznych i oddaję się do dyspozycji kierownictwa organizacji, do których należę."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

I
Imbecylus Maximus
Bolek też nie współpracował tylko na zdjęciach rozpoznawał kolegów i opowiadał ich życiorysy. Śmierdzi kacapią.
Wróć na i.pl Portal i.pl