W 1999 roku w trakcie jednego z pojedynków toczonych w barwach szwedzkiej reprezentacji boksu olimpijskiego, Lindberg doznała bardzo poważnej kontuzji - w efekcie w jej mózgu wykryto krwiak. Mimo pomyślnych wyników badań, rodzima federacja przez wiele lat nie chciała zgodzić się na jej powrót do sportu. Lindberg rywalizowała na zawodowych ringach najpierw dzięki pozytywnej decyzji federacji amerykańskiej, a następnie po uzyskaniu licencji niemieckiego związku bokserskiego. Starcie z Piątkowską będzie dla Szwedki już trzecią próbą zdobycia prestiżowego trofeum.
- Na jej miejscu raczej zajęłabym się czymś innym - stwierdziła w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Ewa Piątkowska. - Ale skoro udało jej się przeboksować prawie 20 lat, to znaczy, że czuje się dobrze. To oczywiście nie jest dla mnie komfortowa sytuacja, ale muszę to wyrzucić z głowy i po prostu o tym nie myśleć. Lindberg jest zawodniczką idącą cały czas do przodu, niezależnie od tego, z kim walczy. Uznaję ją za rywalkę godną walki o pas i na pewno nie jestem zawiedziona takim wyborem - dodała 33-letnia pięściarka.
Podczas gali na PGE Narodowym w Warszawie oprócz walki Ewy Piątkowskiej, kibice zobaczą m.in. pojedynki z udziałem czołowych polskich bokserów kategorii ciężkiej. Powracających po dwóch porażkach Artur Szpilka zmierzy się z Amerykaninem Dominikiem Guinnem. Izu Ugonoh zawalczy z Fredem Kassi, który w listopadzie przegrał z Tomaszem Adamkiem. Z innym przeciwnikiem "Górala" zawalczy też Mariusz Wach. Jego rywalem będzie Eric Molina, z którym Adamek przegrał.
Transmisja gali w TVP.