Rząd przyjął projekt ustawy, która wprowadza opłatę emisyjną. O ile wzrosną ceny paliwa?

Mariusz Michalak / TVN Turbo / x-news
Rząd przyjął projekt ustawy tworzącej Fundusz Niskoemisyjnego Transportu i wprowadzającej nową opłatę emisyjną w cenie paliw.

Opłata ma wynieść 8 groszy netto za litr i zasili m.in. powstający Fundusz Niskoemisyjnego Transportu. Środki z tego funduszu mają wspierać rozwój rynku i infrastruktury paliw alternatywnych w transporcie. Do Funduszu Niskoemisyjnego Transportu miałoby trafić 15 proc. wspływów z opłaty emisyjnej, natomiast 85 proc. do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Obowiązek wniesienia opłaty emisyjnej ciążyłby na producencie albo importerze paliw silnikowych lub na podmiocie dokonującym nabycia wewnątrzwspólnotowego. Dla kierowców nowa opłata będzie oznaczać wzrost miesięcznych wydatków na paliwo o 2 proc.

Skutki wprowadzenia nowej opłaty emisyjnej na detaliczny rynek paliw komentuje dr Jakub Bogucki - analityk rynku paliw e-petrol.pl. "Proponowana zmiana przypomina zamieszanie sprzed kilku miesięcy, kiedy próbowano pozyskać finansowanie dróg samorządowych w analogiczny sposób. Szczęśliwie dla kierowców z pomysłu szybko się wycofano, pod naciskiem opinii publicznej. Zaproponowane w projekcie dotyczące opłaty emisyjnej rozwiązanie może niestety odbić się na kieszeni tankujących. Wprawdzie obowiązek uiszczenia opłaty dotyczy producentów i importerów paliw, ale koszt ponoszony nie będzie musiał być przez nich finansowany i ostatecznie może wiązać się podwyższeniem ceny dla odbiorcy ostatecznego, czyli kierowcy.Co prawda koszt jednostkowy nie jest tutaj duży (ok. 10 gr brutto na litrze) – jednak biorąc pod uwagę całą wielkość obciążeń podatkowych paliw w Polsce, które istotnie przekracza 50 proc. jego ceny stacyjnej, mamy do czynienia ze zmianą, którą trudno oceniać pozytywnie z konsumenckiego punktu widzenia".

Wróć na i.pl Portal i.pl