Autopoprawka przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości dotyczy art. 155 Kodeksu karnego. Określa on karę za nieumyślne spowodowanie śmierci i często jest stosowany w procesach przeciwko medykom, których błąd mógł doprowadzić do zgonu pacjenta.
Przyjęta niedawno przez parlament i czekająca tylko na podpis prezydenta nowelizacja art. 155 zakłada, że za tego rodzaju przestępstwo sąd będzie mógł orzec karę od jednego roku do 10 lat pozbawienia wolności. To praktycznie uniemożliwia warunkowe zawieszenie sankcji, które jest stosowane tylko w przypadku krótkich kar - do dwunastu miesięcy. Lekarze, pielęgniarki czy ratownicy sądzeni za błąd medyczni musieliby się więc liczyć z tym, że trafią za kratki. Zmiana zaproponowana przez resort Zbigniewa Ziobry ma zagwarantować, że więzienie nie będzie koniecznością, a medycy będą mogli liczyć na złagodzenie ewentualnej kary.
Zgodnie z poprawką przyjętą przez rząd, za nieumyślne spowodowanie śmierci ma grozić od sześciu miesięcy do 8 lat za kratkami. Sądy będą więc miały większą możliwość stosowania sankcji w takim wymiarze, który umożliwia ich warunkowe zawieszenie. Ukarać winnego będzie można również za pomocą grzywny i decyzji o ograniczeniu wolności.
O zmianę przepisów określających odpowiedzialność w przypadku nieumyślnego spowodowania śmierci apelowała m.in. Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych oraz Naczelna Rada Lekarska. Jak wskazywali lekarze, zaostrzenie sankcji rykoszetem uderzyłoby przede wszystkim w pacjentów. Chirurdzy czy anestezjolodzy w obawie przed pozbawieniem wolności mogliby bowiem nie podejmować żadnych ryzykownych decyzji, które w przypadku walki o życie często są niezbędne.
Kraków. Nowa siedziba Szpitala Uniwersyteckiego na ostatniej...
Lekarze rządową korektę przyjęli z ulgą, choć ich zdaniem do procesów dotyczących białego personelu powinny być stosowane zupełnie odrębne regulacje. Na ich powstanie na razie nie ma jednak szans.
Nowa wersja Kodeksu karnego ma trafić pod obrady Sejmu w lipcu. - Będziemy bardzo uważnie przyglądać się pracom parlamentarnym nad tą kolejną zmianą art. 155. W szczególności liczymy na to, że wszyscy posłowie będący lekarzami poprą wyczekiwane przez środowisko lekarskie zmiany – zapowiada prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
WIDEO: W Krakowie urodziły się sześcioraczki. To pierwszy taki przypadek w Polsce
