W sobotę przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk odwiedził w Konstantynowie Łódzkim zakład włókienniczy Biliński. Lider PO powiedział, że bardzo by chciał, aby Jarosław Kaczyński, oprócz spotkania ze swoimi zwolennikami, pojechał do dowolnej firmy zależnej od cen energii i porozmawiał z tymi ludźmi.
Fogiel odpowiada na zaczepkę Tuska
Do tych słów odniósł się w niedzielę w Polsat News rzecznik PiS Radosław Fogiel, który został zapytany, czy Jarosław Kaczyński przyjmie wyzwanie rzucone przez Donalda Tuska.
- Jarosław Kaczyński odwiedza rozmaite miejscowości w Polsce, dzisiaj będzie chociażby w Mielcu i Stalowej Woli, i nie potrzebuje do tego zachęt Donalda Tuska, bo robi to już od dawna - stwierdził krótko polityk.
Rzecznik PiS: Tusk udaje, że nie widzi wojny
Zdaniem rzecznika PiS, Tusk "udaje, że nie dostrzega wojny za naszą granicą, że nie dostrzega tego wszystkiego, co ona spowodowała, kiedy próbuje budować rzeczywistość, w której to tylko w Polsce są problemy energetyczne".
Jak wskazał, "gaz dzisiaj, w wyniku obligu giełdowego, który jest wprowadzony przez Unię Europejską, jest sprzedawany na giełdach". Podkreślił, że na największej giełdzie w Europie, czyli w holenderskim hubie TTF, ceny gazu "w przeciągu ostatnich kilku, kilkunastu miesięcy wzrosły o nawet 1000 do 1200 proc.".
Tani gaz dla przedsiębiorców?
Fogiel pytany, czy przedsiębiorcy jak np. restauracje, kawiarnie, którym grozi bankructwo z powodu cen gazu, otrzymają tani gaz, odparł, że w piątek Sejm uchwalił "kolejny pakiet ustaw, który pomaga samorządowcom, gospodarstwom domowym, który to wprowadza dopłaty do taryf dla przedsiębiorstw, które wytwarzają ciepło, gaz właśnie po to, żeby w tych trudnych czasach pomagać Polakom".
Sejm w piątek uchwalił m.in. ustawę o wsparciu odbiorców ciepła. Przewiduje ona obowiązkowe ograniczenie cen ciepła sieciowego przez wytwórców oraz dodatki dla gospodarstw domowych używających do ogrzewania drewna, pelletu, LPG lub oleju opałowego.
dś
Źródło:
