Z tej zmiany kierowcy będą zadowoleni. Chodzi o nową organizację ruchu w miejscowości Ostrowik na budowanej trasie S17. Przez ostanie miesiące kierowcy mieli tam do dyspozycji tylko jedną jezdnię powstającej ekspresówki. Druga była w budowie. – W piątek ok. godziny 10–11 planujemy dopuszczenie do ruchu 400 metrowego odcinka wybudowanej jezdni – zapowiadał wczoraj Łukasz Minkiewicz, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA.
To oznacza, że zniknie ostatnie wąskie gardło na budowanych jeszcze fragmentach trasy S17 między Lublinem a Warszawą.
Chodzi o dwa odcinku o długości prawie 24 km. Pierwszym - jadąc od Lublina – jest obwodnica Kołbieli, która ma 8,7 kilometra długości (na końcu obwodnicy znajduje się fragment w Ostrowiku). Drugi budowany odcinek ciągnie się od obwodnicy Kołbieli do węzła Lubelska (na wysokości lotniska w Góraszce). Ma 15,2 km długości koszt jego budowy to 370,5 mln zł.
- Prace wkraczają w ostatnią fazę. Trwają jeszcze roboty przy odwodnieniu, porządkowane są skarpy, prowadzone jest humusowanie terenu. Powstaje oznakowanie poziome – wylicza Minkiewicz. I dodaje: - Przy chodnikach, ogrodzeniach i drogach dojazdowych trwają prace wykończeniowe.
Otwarcie drugiej jezdni w Ostrowiku nie oznacza jednak dla kierowców, że nową trasą będą mogli jeździć jak drogą ekspresową. Będzie obowiązywało bowiem na niej dalej ograniczenie prędkości. Kierowcy nie mogą jeździć szybciej niż 80 km/h, czyli o 40 km/h wolniej niż jest to dopuszczalne na trasach ekspresowych.
- To ograniczenie zniknie, gdy uzyskamy pozwolenie na użytkowanie drogi. Planujemy, że nastąpi to w czwartym kwartale tego roku – zapowiada Minkiewicz.
Teraz kierunek: wschód
GDDKiA rozpoczęła prace związane z powstaniem 120 km trasy S17 na odcinku od Piask do przejścia granicznego w Hrebennem. Będzie to trasa dwujezdniowa, a każda jezdnia ma mieć dwa pasy ruchu.
Nowa ekspresówka nie będzie przebiegała po obecnym śladzie DK17. Powstanie obok niej. Częścią tej inwestycji jest trwająca budowa obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego. Ta inwestycja jest zaawansowana w 70 proc. Mająca niemal 10 km długości obwodnica ma zostać oddana do użytku w 2021 roku.
„Wschodnia” część S17 ma być gotowa do 2025 r. Koszt budowy drogi może przyprawić o zawrót głosy. Szacunki mówią, że wydatki mogą sięgnąć 4,63 mld zł. Tyle zapisano rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych.
Ekspresówka Kraśnik - Lasy Janowskie. Zaglądamy na budowę S1...
Plany na 2021 rok
GDDKiA podała plany inwestycyjne na przyszły rok. Chce ogłosić przetargi na budowę 660 km dróg krajowych. Na liście jest 28 odcinków tras ekspresowych i obwodnic o długości ponad 330 km. Szacowana wartość ich realizacji to ok. 17,6 mld zł.
Wśród nich są trasy z woj. lubelskiego. Chodzi o trzy odcinki S17: Zamość Wschód - Zamość Południe (12,2 km), Zamość Południe - Tomaszów Lubelski (8 km), koniec obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego - Hrebenne (17,3 km). W przypadku S19 przetargi mają być ogłoszone na sześć odcinków, na północ od Lublina: granica woj. lubelskiego - Międzyrzec Podlaski (10,7 km), obwodnica Międzyrzeca Podlaskiego (dobudowa drugiej jezdni - 6,6 km), Międzyrzec Podlaski - Radzyń Podlaski (21,7 km), Radzyń Podlaski - Kock (18,8 km), obwodnica Kocka i Woli Skromowskiej (dobudowa drugiej jezdni - 7,9 km), Kock – Lubartów Północ (15,7 km).
- Weekend nad Firlejem. Wszyscy korzystają z ostatnich dni ciepła! Zobacz
- Święto Chleba 2020 w lubelskim skansenie. Zobacz galerię
- Motocykliści dla Hospicjum Małego Księcia w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- Są grzyby i to jakie! Nasza Czytelnicza z dwoma leśnymi trofeami
- Sprzedał część Podzamcza w Lublinie. Po okazyjnej cenie
- Popularna restauracja: Upadniemy dzięki władzom Lublina. Urzędnicy odpierają zarzuty
