Jest ostateczny wyrok ws. kierowniczki z IKEI. Miała prawo zwolnić pracownika za wpis o LGBT
Nie będzie kary dla kierowniczki z IKEI oskarżonej o dyskryminację. Kobieta została ostatecznie uniewinniona przez Sąd Najwyższy. Uzasadniając tę decyzję, sędzia Marek Motuk podkreślił, że kasacje prokuratury i oskarżyciela posiłkowego - Instytutu Ordo Iuris - w tej sprawie zostały uznane za bezzasadne ze względów formalno-prawnych. Według SN zarzuty kasacji zostały błędnie sformułowane, a ich treść wskazuje na niezrozumienie istoty postępowania kasacyjnego.
- De facto kasacja prokuratora jest powtórzeniem apelacji prokuratora. (…) Podobnie rzecz ma się w przypadku kasacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego" - powiedział w uzasadnieniu ustnym sędzia Motuk. Jak dodał, zarzuty ze skarg są na granicy dopuszczalności. "Są też bezzasadne z powodu tego, że są skierowane przede wszystkim pod adresem sądu I instancji, a nie sądu odwoławczego – podkreślił sędzia.
Kierowniczka IKEI uniewinniona. "Jest duża ulga i radość"
Uniewinniona kobieta, komentując wyrok w rozmowie z PAP, wyraziła satysfakcję i zadowolenie.
- Wspaniale się czuję, że wreszcie, po czterech latach, skończyło się to. Jest duża ulga i radość. Jestem szczęśliwa – powiedziała.
Sprawa ma związek z wydarzeniami z maja 2019 r., kiedy sklep zamieścił komunikat dotyczący "Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii". Wówczas w wewnętrznej sieci przeznaczonej do komunikacji jeden z pracowników krakowskiego sklepu napisał: "Akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zgorszenia", po czym zacytował wersety z Pisma Świętego.
Chodzi o fragmenty: "Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich" oraz "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich".
Zwolniony z IKEI za cytaty z Pisma Świętego i krytykę LGBT
Kilka dni później mężczyzna został zwolniony. Sprawa trafiła do sądu. Prokuratura oskarżyła kierowniczkę działu personalnego krakowskiego sklepu IKEA o dyskryminację wyznaniową. W lutym 2022 r. Sąd Rejonowy Kraków Nowa Huta uniewinnił kobietę. W grudniu wyrok ten utrzymał Sąd Okręgowy w Krakowie. Od tego orzeczenia kasacje do SN skierowała prokuratura oraz oskarżyciel posiłkowy. Jeszcze w 2022 r. sąd w Krakowie nieprawomocnie przywrócił zwolnionego pracownika IKEI do pracy. Sąd pracy uznał wypowiedzenie stosunku pracy za bezprawne. Jak ustaliła PAP, od tego orzeczenia wpłynęła apelacja. Krakowski sąd ma ją rozstrzygnąć w listopadzie.
Środowe postanowienie o oddaleniu kasacji w tej sprawie wydał SN w składzie trzech sędziów, w którym znaleźli się: Adam Roch, Marek Motuk i Paweł Kołodziejski.
lena
Źródło:
