Do tragicznego wypadku doszło w czwartek, 23 listopada, na przystani nad Wartą w Kostrzynie. Około godz. 8.00 świadkowie zaalarmowali policję o tym, że do rzeki wjechał samochód. Natychmiast ruszyła akcja ratunkowa prowadzona przez straż pożarną z Gorzowa, Kostrzyna i Witnicy.
Akcję utrudniał wysoki stan Warty i jej wyjątkowo silny nurt. Strażaccy płetwonurkowie nie mieli w dodatku łatwego zadania, bo widoczność pod wodą była praktycznie zerowa. Samochodu szukali po omacku i za pomocą echosondy z łodzi.
Kiedy strażacy znaleźli leżący na dnie pojazd, w środku znaleźli dwa ciała. To matka i jej 17-letnia córka.
Policja wyjaśnia przyczynę tragedii. Nie wiadomo dlaczego samochód zjechał do rzeki. Odbyły się sekcje zwłok ofiar tragedii. – Przyczyną śmierci jest utonięcie - mówi prokurator Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury okręgowej.
Tym samym została wykluczona jakaś nagła choroba, np. zawał jako przyczyna tragedii. Nie ma jeszcze wyników badań pod kątem alkoholu lub narkotyków.
Zobacz też:**W sieci pojawiło się nagranie, w którym widać moment, jak samochód wpada do rzeki:**
Więcej informacji na temat wypadku w Kostrzynie:
Samochód wyciągnięty z Warty w Kostrzynie. Jak doszło do tragedii? [WIDEO, ZDJĘCIA]
Dramat nad Wartą w Kostrzynie. Do rzeki wpadł samochód
Tragedia nad Wartą w Kostrzynie. Policja zidentyfikowała ciała kobiet z wyłowionego pojazdu