Samoloty szpiegowskie i myśliwce NATO. Jak przebiegała podróż Zełenskiego do USA?

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Wizyta prezydenta Zełenskiego w Waszyngtonie była bardzo krótka, ale też bardzo ważna.
Wizyta prezydenta Zełenskiego w Waszyngtonie była bardzo krótka, ale też bardzo ważna. FOT: NEXTA
Pierwsza zagraniczna podróż Zełenskiego owiana była tajemnicą. Obawiano się zamachu ze strony siepaczy Putina. Trasa przelotu jego samolotu była pod czujnym okiem zachodnich maszyn.

Była to podróż pod specjalnym nadzorem, niemal wszystko trzymano w tajemnicy do samego końca.

Armada samolotów szpiegowskich i myśliwców NATO eskortowała prezydenta Wołodymyra Zełenskiego przez Atlantyk do USA w jego pierwszą zagraniczną podróż od wybuchu wojny na Ukrainie.

Zełenski wjechał do Polski w środę rano. Dotarł na stację kolejową w Przemyślu. Towarzyszyła mu ambasador USA na Ukrainie, Bridget Brink.

Zełenski był trochę zdenerwowany

Był trochę zdenerwowany. Pierwszy raz od początku wojny mój prezydent jedzie na wycieczkę nie pociągiem – napisał na Twitterze Aleksander Kamyszyn, dyrektor generalny ukraińskich kolei.

Na lotnisko w Rzeszowie Zełenskiego przewieziono samochodem ambasady USA. Tam czekał na niego amerykański transportowiec wojskowy Boeing C-40. To maszyna rządowa używana przez wysokich urzędników poniżej prezydenta i wiceprezydenta.

Godzinę wcześniej wzbił się w powietrze z Niemiec szpiegowski Boeing AWACS i ruszył nad Morze Północne. Miał śledzić przestrzeń patrolowaną przez rosyjskie okręty podwodne.

Eskorta myśliwca F-15

Kiedy Zełenski przelatywał nad Wielką Brytanią, dołączył do niego myśliwiec F-15 Sił Powietrznych USA, który wystartował z bazy lotniczej w Anglii w ramach misji eskortowej.

F-15 powrócił do bazy w Mildenhall po tym, jak samolot Zełenskiego przeleciał nad Szkocją. Tysiące osób mogło śledzić jego lot przynajmniej przez część podróży przez Atlantyk. Samolot pojawił się nad Berlinem i na krótko u wybrzeży Grenlandii, po czym ponownie zniknął.

Pod opieką Secret Service

Maszyna wylądowała w bazie Andrews, 30 minut jazdy od Białego Domu. Wtedy włączyli się agenci Secret Service, jak to bywa w przypadku wizyt głów państw.

Wysoki urzędnik administracji Bidena powiedział, że USA konsultowały się z Zełenskim w sprawie jego bezpieczeństwa, a prezydent Ukrainy uznał, że wystarczy mu krótki pobyt w Waszyngtonie.

Prezydent Ukrainy pozostał w rezydencji w Blair House, czteropiętrowym budynku naprzeciwko Białego Domu. W czwartek miał opuścić bazę Andrews.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl