Samookaleczenie w SP nr 26 w Białymstoku. Pijana 13-latka pocięła się żyletką na lekcji religii

W dniu 27.10.2017 o 23:20, Alina napisał:

Artykuł został napisany na zamówienie dyrektorki szkoły, która chciała w ten sposób zrzucić winę na rodziców i dlatego zawiadomiła redaktora. A to przecież na szkole spoczywa obowiązek dbania o bezpieczeństwo dzieci w niej się uczących. Gdzie była dyrektorka, gdzie inni nauczyciele? Dopiero ksiądz na lekcji religii zauważył "problem".   

Artykuł został napisany na zamówienie dyrektorki szkoły, która chciała w ten sposób zrzucić winę na rodziców i dlatego zawiadomiła redaktora. A to przecież na szkole spoczywa obowiązek dbania o bezpieczeństwo dzieci w niej się uczących. Gdzie była dyrektorka, gdzie inni nauczyciele? Dopiero ksiądz na lekcji religii zauważył "problem".

Dlaczego autor tego artykułu ukrywa się pod pseudonimem Adek? Marne dziennikarstwo. W artykule niewiele jest prawdziwych informacji. Na jakiej podstawie artykuł został napisany? Kto takie informacje przekazał? Rozhisteryzowana mama jakiegoś dziecka? Może warto byłoby ustalić fakty? Dziewczyna wcale nie wycięła sobie znaku krzyża, wcale nie na lekcji religii, nie straciła przytomności z powodu wykrwawienia - totalna bzdura, niczego takiego nie miało miejsca. Faktem jest, że uczennica od wielu lat zachowuje się bardzo ryzykownie - nie pierwszy raz miała kontakt z żyletką, od wielu lat w zainteresowaniu sądu, psychologów i innych specjalistów. "Horror w podstawówce?" co to za tytuł ?!!!! to nawet już nie jest dziennikarstwo.

W dniu 24.10.2017 o 09:53, ja napisał:

Internet nie ma nic do rzeczy. Od kiedy ja chodziłam do gimnazjum minęło parę lat i wtedy jeszcze wiele moich koleżanek nie miało w domu internetu, a wiele z nich się cięło. Bo mama dała szlaban, bo chłopak, który się podobał nie zwracał uwagi, bo jedynka z klasówki- każdy powód był dobry. Sama bardzo źle wspominam czasy z gimnazjum, bo dokuczał mi "kolega" z klasy i rodzice o tym dobrze wiedzieli, a ich rada to: "nie zwracaj uwagi".Trudno nie zwracać uwagi, jak ktoś wyrzuca ci plecak przez okno. Nauczyciele też sobie nie dawali rady, bo taki delikwent po prostu ich nie słuchał. Nie pozostało nic innego jak tylko przetrwać te lata.Szkoda tylko, że takie osoby, które same nie chcą się uczyć i wydzierają na lekcji przeszkadzają innym, które chciałyby posłuchać nauczyciela, który tłumaczy temat i go zrozumieć.

Jak to dobrze , że dobra zmiana PIS likwiduje te patologiczne siedliska.

W dniu 20.10.2017 o 10:42, {} napisał:

Zgadzam się,dzieci teraz stanowczo za dużo czasu spędzają w internecie bez kontroli rodziców.

Internet nie ma nic do rzeczy. Od kiedy ja chodziłam do gimnazjum minęło parę lat i wtedy jeszcze wiele moich koleżanek nie miało w domu internetu, a wiele z nich się cięło. Bo mama dała szlaban, bo chłopak, który się podobał nie zwracał uwagi, bo jedynka z klasówki- każdy powód był dobry. Sama bardzo źle wspominam czasy z gimnazjum, bo dokuczał mi "kolega" z klasy i rodzice o tym dobrze wiedzieli, a ich rada to: "nie zwracaj uwagi".Trudno nie zwracać uwagi, jak ktoś wyrzuca ci plecak przez okno. Nauczyciele też sobie nie dawali rady, bo taki delikwent po prostu ich nie słuchał. Nie pozostało nic innego jak tylko przetrwać te lata.Szkoda tylko, że takie osoby, które same nie chcą się uczyć i wydzierają na lekcji przeszkadzają innym, które chciałyby posłuchać nauczyciela, który tłumaczy temat i go zrozumieć.

Ten ksiądz jest nie do dzieci. Jemu liczy się kasa tylko i wyłącznie, temu jest w szkole. Proszę tylko zobaczyć jakim samochodem jeździ. Gdyby prowadził ciekawie i kreatywnie lekcję, to myślę nic by się nie stało. Moje dziecko mówi, że ciągle na lekcji siedzi w  internecie na komórce. On nie uczy prawd Bożych. jemu ważny jest świat materialny.

Ten ksiądz jest nie odpowiedzialny. liczy mu się tylko kasa, temu chodzi do szkoły. proszę zobaczyć jakim jeździe samochodem. Gdyby prowadził zajęcia ciekawie nie było by tego problemu

W dniu 20.10.2017 o 01:17, Empy napisał:

Religia w szkole

Nie jestem zwolenniczką religii w szkole, ale w tym przypadku to chyba nie ma nic do rzeczy? 

W dniu 21.10.2017 o 08:23, monika napisał:

Gdzie są rodzice tych dziewczyn, ludzie opamiętajcie się. Szkoła ma za zadanie uczyć

Edukacja szkolna polega na realizacji przez nauczycieli zadań w zakresie nauczania, kształcenia umiejętności i WYCHOWANIA, które to WYCHOWANIE stanowi integralną część ogólnej działalności szkoły. Przedstawiciele rodziców (Rada Rodziców) w porozumieniu z Radą Pedagogiczną uchwalają  program wychowawczo - profilaktyczny. Jest to kluczowy dokument opisujący proces wychowawczy i wszelkie działania profilaktyczne na terenie szkoły.

Zatem szkoła ma za zadanie nie tylko UCZYĆ, ale i WYCHOWYWAĆ... Istnieje ktoś taki, jak wychowawca, pedagog szkolny, czasami psycholog. 

Niestety te pokolenie jest  stracone  nic i nikt tego już nie zmieni,

ogłupiający internet, fejs gdzie jeden przez drugiego prześciga się w głupocie żeby zaistnieć bo jest jakiś niedowartościowany, ogłupiające seriale, gry, rodzice którzy ciągle czasu nie mają bo gonią za karierą, czasy porażka

W dniu 20.10.2017 o 10:39, Asia napisał:

Jestem rodzicem dziecka uczącego się w tej szkole. Niestety dziecko chodzi do niej z niechęcią. To co się tam dzieje, to jakaś masakra. A Pani Dyrektor- bezduszna służbistka, siedząc za biurkiem nie widzi problemów.

To dlaczego nie zmieni Pani szkoły?

W dniu 20.10.2017 o 10:39, Asia napisał:

Jestem rodzicem dziecka uczącego się w tej szkole. Niestety dziecko chodzi do niej z niechęcią. To co się tam dzieje, to jakaś masakra. A Pani Dyrektor- bezduszna służbistka, siedząc za biurkiem nie widzi problemów.

Moje dziecko wręcz odwrotnie.Uwielbia tą szkołę,choć miał możliwość przeniesienia do SP42,to jednak pozostał,gdyż lubi swoich nauczycieli,w tym Panią dyrektor z którą ma lekcje i gdy ktoś sie zgłosi z problemem zawsze pomoże.