Urząd Morski w Gdyni informuje, że przedmioty, które zauważono około 40 metrów od linii brzegowej nie stwarzały żadnego zagrożenia dla otoczenia. Ze zgłoszenia, które dotarło do służb wynikało, że mogą to być beczki z chemikaliami. Ostatecznie okazało się, że są to puszki po zużytych minach dymnych.
- Specjaliści z Marynarki Wojennej usunęli obiekty, które okazały się zużytymi minami dymnymi, które nie stanowiły zagrożenia wybuchem. Żadne działania – akcja neutralizacji czy detonacji - nie były prowadzone. Obiekty zostały wywiezione do utylizacji drogą lądową – przekazał „Głosowi” Urząd Morski w Gdyni.
W akcji uczestniczył również zespół saperów z Elbląga. Znalezione obiekty nie były pozostałościami z czasów drugiej wojny światowej, tylko przedmiotami współczesnymi. Na czas prowadzenia akcji został zamknięty jeden z fragmentów plaży. Działaniom specjalistów z Marynarki Wojennej asystowała policja.
Jesteś świadkiem wypadku lub innego zdarzenia? Daj nam znać! Poinformujemy innych o utrudnieniach. Czekamy na informacje, zdjęcia i wideo!
- Przyślij je na adres [email protected]
- Wyślij za pomocą naszego Facebooka:GP24