Sąd Najwyższy Karoliny Południowej zgodził się z apelacją obrońców skazanego i sprawa zostanie wznowiona. Powodem zmiany wyroku była ingerencja urzędnika sądu hrabstwa Colleton na przysięgłych, którzy skazali Alexa Murdaugha za zabicie jego żony i najmłodszego syna.
Pracownicy sądu zależało na skazaniu
Murdaugh dostał w 2023 dwa wyroki dożywocia bez możliwości zwolnienia za zastrzelenie Maggie Murdaugh i ich 22-letniego syna Paula na ich terenie myśliwskim w 2021 roku. Jego prawnicy oskarżyli urzędniczkę sądową Becky Hill o to, że mówiła przysięgłym, „aby nie dali się mu oszukać”, chcąc wpłynąć na skazanie mężczyzny, a tym samym zarobić na książce poświęconej tej sprawie.
- Gdy urzędnik wchodzi do sali przysięgłych, aby poprzeć wyrok skazujący, bo chce zarabiać na sprzedaży książek zawierających wyrok skazujący, powinno się unieważnić proces – mówili prawnicy oskarżonego.
Hill wchodziła do sali przysięgłych, pytała ich o opinie na temat winy lub niewinności Murdaugha, naciskała, by jak najszybciej uznali go za mordercę. Hill temu zaprzecza. - Hill złamała przysięgę związaną ze sprawowaniem urzędu dla pieniędzy i sławy – twierdzą prawnicy Murdaugha.
Szok w Karolinie Południowej
Mord Maggie i Paula Murdaughów zszokowały Karolinę Południową, gdzie rodzina była dobrze znana jako dynastia polityczna i prawna. Murdaugh twierdził, że po powrocie do domu od rodziców znalazł ciała żony i syna, ale prokuratorzy oparli sprawę na obciążających dowodach z telefonu komórkowego, które wskazywały, że był na miejscu zbrodni w czasie morderstwa.
Książka Hill poświęcona tej sprawie „Behind the Doors of Justice” przyniosła jej 100 000 dolarów, ale została wycofana po tym, jak przyznała się do plagiatu w jej części.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
