
Związek Shakiry i Gerarda Pique należy do przeszłości już od wielu miesięcy. Mimo tego, media wciąż nie odstępują piosenkarki i piłkarza na krok. Kolumbijska gwiazda opuściła Hiszpanię i wyjechała z synami do Miami, gdzie na nowo buduje swoje życie. Były piłkarz Barcelony musi teraz latać do Stanów Zjednoczonych, żeby odwiedzić swoich synów.
Zdrada Pique. To nie był jego pierwszy romans?
Shakira rozstała się z Gerardem Pique w ubiegłym roku, po tym jak piłkarz zdradził ją z dużo młodszą pracownicą swojego biura - Clarą Chią Marti. Wcześniej tworzyli związek przez 12 lat i doczekali się dwóch synów.
Teraz hiszpański paparazzo, Jordi Martin, twierdzi, że zdrady Pique trwały znacznie dłużej. Mężczyzna był gościem programu "The Red Stone". Jak utrzymuje, w trakcie wykonywania swojego zawodu dowiedział się kilku nietypowych informacji o piłkarzu.
"W ciągu 13 lat dowiedziałem się o wielu rzeczach, które Pique robił nocą. Barcelona to małe miasto i można się dowiedzieć wszystkiego. A Pique był z połową Barcelony" - stwierdził.
Shakira wróciła do Barcelony
Niedawno piosenkarka była widziana na lotnisku w Barcelonie. Shakira "odprowadziła" dzieci do ojca. Chłopcy ostatnie tygodnie spędzili w domu Pique.
Zgodnie z ustaleniami sądowymi, rodzice Sashy i Milana muszą dzielić się opieką nad nimi. Portal Marca i inne hiszpańskie media ujawniły szczegóły tego porozumienia. Według medialnych doniesień Shakira ma prawo do 20 dni w miesiącu z dziećmi, a Pique do 10. Inaczej sprawa wygląda jednak w miesiącach wakacyjnych. Wówczas to Gerardowi Pique przysługuje prawo do spędzenia z nimi aż 70 proc. czasu.
lena