W pierwszym starciu na Podpromiu podopieczne Stephane’a Antigi pokonały wrocławianki, ale nie bez problemów. Po trzech setach przegrywały 1:2, później dwie kolejne partie zapisały na swoje konto.
- Już przed tym meczem wiedziałyśmy, że będzie nam ciężko, bo dwa dni wcześniej grałyśmy bardzo ważny mecz, którego niestety nie udało się wygrać (2:3 z ŁKS-em w półfinale PP - przyp.red.). Emocje z tamtego spotkania i ten smutek z powodu odpadnięcia z Pucharu gdzieś w nas jeszcze siedziały - tłumaczyła powody słabszej dyspozycji swojego zespołu w pierwszym meczu play-offów Jelena Blagojević, kapitan Developresu Bella Dolina Rzeszów.
Mimo zwycięstwa, dwa wygrane dwa sety przez #Volley, mogły mocno zdziwić kibiców „Rysic”. Tym bardziej, że pamiętali oni dobrze wyniki dwóch poprzednich spotkań Rzeszowa z Wrocławiem w fazie zasadniczej. W obu wicemistrzynie Polski gładko wygrywały 3:0.
- Ale nie zapominajmy, że #Volley w ostatnich spotkaniach ligowych grał naprawdę bardzo dobrze - przypomina Jelena Blagojević. - Na szczęście udało nam się wygrać ten mecz, bo w play-offach liczy się tylko wygrana. Cieszę się, że w tym ostatnim spotkaniu byłyśmy mądre i cierpliwe w trudnych sytuacjach i udało się zwyciężyć - podsumowała serbska przyjmująca Develepresu.
W obu drużynach nastawienie przed dzisiejszym rewanżem jest bojowe.
- Chcemy wygrać jak najwyżej, ale na pewno, po takim meczu jak ostatnio, nie będziemy chciały lekceważyć przeciwnika - mówi nam Anna Obiała, środkowa Developresu.
Z kolei Julia Szczurowska, atakująca #Volley’a, deklaruje, że jej zespół zamierza wrócić do Rzeszowa na trzeci mecz i w nim zwyciężyć.
- Taki jest nasz cel i nie myślimy o niczym innym. Ja tej rywalizacji tak nie odpuszczę. Jeśli ustabilizujemy naszą grę, to Rzeszów będzie miał czego się bać - powiedziała w rozmowie z portalem Tauron Ligi siatkarka drużyny z Dolnego Śląska.
Początek dzisiejszego spotkania pomiędzy #Volley’em Wrocław a Developresem Bella Dolina Rzeszów o godzinie 17.30. Transmisja w Polsacie Sport.
