Siatkówka. Polska kadra efektownie rozpoczęła Memoriał Wagnera. Z Krakowa do Tokio

Krzysztof Kawa
Polacy nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Norwegów w Tauron Arenie Kraków
Polacy nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Norwegów w Tauron Arenie Kraków Andrzej Banas
Reprezentacja Polski siatkarzy rozpoczęła ostatni etap przygotowań do igrzysk olimpijskich. Jest nim udział w 18. Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, który odbywa się w Tauron Arenie Kraków. W pierwszym meczu faworyci do złota w Tokio rozbili Norwegię 3:0.

Zamknięty na cztery spusty punkt szczepień, zasznurowany namiot punktu pobrań Drive&Go-Thru zastawiony przez wóz transmisyjny Polsatu, a przy wejściach do hali biało-czerwone koszulki. To widomy znak, że Tauron Arena znów służy sportowcom. Narodowych koszulek w piątek nie było tyle, ile za dawnych lat, gdy do Krakowa zjeżdżała kadra siatkarzy, na trybunach nie było atmosfery wielkiego podniecenia, „Mazurek Dąbrowskiego” został odśpiewany z pewną taką nieśmiałością, niemniej z każdym udanym zagraniem podopiecznych Vitala Heynena nastąpiło przełamywanie kolejnych barier i wracał duch dawnych lat. Ręce w górę zaczęli wyciągać nie tylko Biało-Czerwoni skaczący nad siatkę, ale i kilkutysięczna grupa zgromadzona wokół parkietu.

Fani - rozrzuceni w 15-tysięcznym obiekcie zgodnie z antycovidowymi zaleceniami - niknęli i nie robili piorunującego wrażenia, niemniej praca volley-jockeya, tradycyjnie na meczach siatkówki stojąca na bardzo wysokim poziomie, robiła swoje. W takiej atmosferze mecz się po prostu dobrze ogląda, nawet jeśli rywal – słynący raczej z umiejętności przebijania piłki przez siatkę rozwieszoną nad piaskiem – nie rzuca kłód pod nogi.

Bez Leona, z Fornalem na ławce

Polacy objęli prowadzenie po zagrywce Norwegów (pierwsze punkty zdobył Aleksander Śliwka) i przez 21 minut już go nie oddali. Piotr Nowakowski, Grzegorz Łomacz i Kamil Semeniuk popisali się w ataku 100-procentową skutecznością. Dlaczego w składzie zabrakło Wilfredo Leona? Ani to choroba, ani kontuzja – uspokajali dobrze poinformowani w Tauron Arenie. Kubańczyk z polskim paszportem po prostu dostał wolne od trenera Heynena ze względów rodzinnych. W sobotę i niedzielę już będzie czarował pod siatką.

Na ławce rezerwowych znalazł się Tomasz Fornal, krakowianin, który swą przygodę z siatkówką rozpoczął w UKS-ie 22 przy Szkole Podstawowej nr 155, a później reprezentował barwy zespołu Hutnik Dobry Wynik, ucząc się w Gimnazjum nr 46. W kadrze na igrzyska zabrakło dla niego miejsca, ale był jej blisko (np. za mecz z Japonią w Lidze Narodów otrzymał najwyższe noty) i z pewnością to do niego należy przyszłość. 24. urodziny ma szanse świętować w swoim rodzinnym mieście, bo 31 sierpnia to wigilia fazy grupowej mistrzostw Europy, na którą Polacy znów zjadą pod Wawel.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

W piątek rozluźniony Fornal miał czas na żarty daleko za linią boiska, najchętniej dzieląc się nimi z Jakubem Kochanowskim, bo Heynen ani myślał zmieniać wyjściowy skład. Drugi set dla odmiany zagrywką rozpoczęli gospodarze, a pierwszy punkt zdobyli goście. Prowadzili też 2:1 i 3:2, i to było tyle ich radości.

Jeszcze w trzecim secie, z początkiem bardziej wyrównanym niż wcześniej, było 5:4 i 6:5, a nawet 7:5 dla Norwegów, bo Polacy na chwilę stracili koncentrację i zaczęła spadać ich skuteczność przy przyjęciu i bloku, lecz od stanu 7:7 kontrola znów należała do mistrzów świata.

Nie, nie wszystko było idealnie, niektórzy komentatorzy uznali na przykład, że Semeniukowi brakowało błysku, ale my nie będziemy narzekać. W takich sparingach (pardon - oficjalnych meczach) trudno o wzniesienie się na szczyt umiejętności.

Kibice na trybunach Tauron Areny Kraków podczas meczu Polska - Norwegia w ramach memoriału Wagnera 10.07. 2021

Siatkówka. Nareszcie! Kibice znów bawią się w Tauron Arenie ...

Najważniejszy mecz w Tokio? Ćwierćfinał

Piotr Nowakowski: - Bardzo się cieszymy, że możemy tuż przed wylotem do Tokio zażyć atmosfery, którą zgotowali nam kibice. Wielki szacun dla tych, którzy się pofatygowali do hali, mam nadzieję, że w sobotę i niedzielę będzie ich jeszcze więcej. Mamy możliwość zabierać rodziny na zgrupowania, także na to w Krakowie, i bardzo to doceniamy. Mojej rodziny tutaj nie ma, bo została w Gdańsku, ale pozdrawiam moje dziewczyny serdecznie. Zagraliśmy dzisiaj fajny mecz, ale z tyłu głowy już mamy występ w Tokio.

Aleksander Śliwka: - W Krakowie czujemy ekscytację i adrenalinę. Cieszymy się, że możemy grać dla kibiców. Zarówno dla nas, jak i dla nich to wspaniała rzecz. Dodają nam skrzydeł swoim dopingiem. Liczymy, że w niedzielę będzie ich jeszcze więcej niż w piątek. Marzyłem o wyjeździe na igrzyska, ale nie chodzi tylko o to, by tam pojechać, ale by walczyć o wysokie cele. Odliczamy do daty ćwierćfinału w Japonii, bo to będzie kluczowy mecz. To dla nas najważniejszy, bo wiemy, jak wygląda historia ostatnich występów naszej reprezentacji na igrzyskach i chcemy to przełamać.

Polska – Norwegia 3:0 (25:13, 25:14, 25:20)
Polska: Nowakowski, Kaczmarek, Łomacz, Śliwka, Semeniuk, Bieniek, Zatorski (libero).
Norwegia: Ostvik, Bjelland Olimstad, Raftevold, Thelle, Bjelland, Bergum (libero) oraz Helland i Langlo.
Widzów: 3200.

W drugim piątkowym meczu: Azerbejdżan – Egipt 0:3 (16:25, 11:25, 16:25).

Czy Heynen utrzyma posadę?

Przed meczem z Norwegią dyskutowano nie tyle o grze reprezentantów, co o przyszłości ich trenera. Vital Heynen ma kontrakt ważny do zakończenia wrześniowych mistrzostw Europy (ich pierwsza faza z udziałem Polaków też odbędzie się w Krakowie), ale nasilają się spekulacje, czy zostanie przedłużony. Za Belgiem przemawiają sukcesy, ale jest oczywistym, że najważniejsza będzie postawa jego podopiecznych w Tokio oraz… wyniki wrześniowych wyborów w PZPS. Nieoficjalnie mówi się o trzech kandydatach: obecnym prezesie Jacku Kasprzyku, wiceprezesie Ryszardzie Czarneckim i przewodniczącym wydziału ds. młodzieży Tomaszu Paluchu.

Terminarz Memoriału Wagnera 2021 (Kraków, sobota - niedziela)

  • 10 lipca: Norwegia – Egipt (sobota, godzina 15.00)
  • 10 lipca: Polska – Azerbejdżan (sobota, godzina 18.00)
  • 11 lipca: Azerbejdżan – Norwegia (niedziela, godzina 13.00)
  • 11 lipca: Polska – Egipt (niedziela, godzina 16.00)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl