"Sierpień 80" dołącza do Strajku Kobiet. Związkowcy popierają protesty. Krytykują zaostrzenie prawa aborcyjnego w Polsce

Przez Polskę przelała się pierwsza fala protestów wobec wyroku, który wydała w czwartek, 22 października, atrapa Trybunału Konstytucyjnego. Polki i Polacy wyszli na ulice dużych, średnich oraz małych miast, aby zaprotestować przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Strajk Kobiet każdego dnia przybiera na sile. W niedzielę, co dla wielu obserwatorów było szokiem, w Nowym Dworze Gdańskim dołączyli do niego rolnicy, którzy praktycznie zablokowali miasto sznurem kombajnów.

Z kolei w poniedziałek, 26 października, swoją solidarność z manifestantami wyrazili związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80"

- WZZ "Sierpień 80" za niedopuszczalne uważa naruszenie kompromisu, który obowiązywał w Polsce od wielu lat. Państwo, które stawia się w roli superarbitra ludzkich sumień, zmierza w kierunku państwa totalitarnego. Każdy człowiek ma prawo do wolności decydowania w sprawach sumienia - pisze Bogusław Ziętek, przewodniczący "Sierpnia 80".

- Władza, która tego nie rozumie jest władzą oderwaną od rzeczywistości. Wspieramy protestujących uznając, że ostatnie decyzje rządzących zarówno w kwestiach politycznych, społecznych jak i gospodarczych uzasadniają wyrażenie głośnego sprzeciwu całego społeczeństwa mówiącego władzy "no pasaran" - dodaje.

Protesty w województwie śląskim

W województwie śląskim największe manifestacje odbywają się w Katowicach, gdzie kilkutysięczny tłum każdego wieczora, od piątku do niedzieli, maszerował przez miasto, zatrzymując się pod archikatedrą Chrystusa Króla oraz siedzibą Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Warszawskiej.

Podczas takich marszów do manifestacji dołączało wielu przechodniów, taksówkarze czy kierowcy autobusów. Jeden z nich stojąc na pl. Miarki zamiast przystanku docelowego wyświetlił na pojeździe napis "Jestem z wami".

Na ulice wyszli także mieszkańcy wielu innych miast, m.in.: Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Tychów, Tarnowskich Gór, Bytomia, Rybnika, Bielska-Białej. Protestujący organizowali marsze, odpalali znicze przy biurach posłów PiS-u oraz kościołach i głośno skandowali słowa sprzeciwu.

Ciekawą formę przybrał protest w Bytomiu, gdzie kierowcy sznurem samochodów poruszali się po drogach, w oknach wywiesili hasła Strajku Kobiet i donośnie trąbili. W ten sposób przejechali całe miasto.

Aktywiści zapowiadają kolejne protesty.