Skatowali mężczyznę, bo ochlapał ich błotem. Prokuratura chce wyższej kary za śmiertelne pobicie w miejscowości Bzite

Sąd Okręgowy w Zamościu skazał Patryka H. na 5 lat, a Pawła S. na 4 lata więzienia. W ubiegłym tygodniu krasnostawska prokuratura złożyła odwołanie od tego rozstrzygnięcia. - Kwestionujemy wysokość kary, jak i kwalifikację czynu - mówi Zenon Bolesta, szef Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie.

Sąd pierwszej instancji zakwalifikował czyn oskarżonych jako pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura stoi na stanowisku, że było to zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Nie chodzi tylko o nazewnictwo. Za pobicie, w wyniku którego zmarł człowiek, grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku zabójstwa najniższy wymiar kary to osiem lat więzienia.

Przypomnijmy, do tragedii doszło 27 stycznia 2019 roku w miejscowości Bzite (gmina Krasnystaw). 38-latek, jadąc samochodem, ochlapał błotem pośniegowym 21-letniego Patryka H., gdy ten szedł z dziewczyną. Zdenerwowany chłopak pojechał do swojego o 10 lat starszego kolegi – Pawła S. i razem udali się pod dom kierowcy. Tam doszło do kłótni, która przerodziła się w bójkę. Sprawcy skatowali 38-latka na oczach jego konkubiny i dwóch córeczek, które w tym czasie przebywały w samochodzie. Po zadaniu kilkunastu ciosów po głowie i całym ciele, Patryk H. i Paweł S. odjechali. Pobitego mężczyzny nie udało się uratować.

Podejrzanych szybko złapała policja. Przyznali się do winy i zostali aresztowani. W lipcu 2019 r. stanęli przed sądem. Prokuratura wnioskowała o karę 10 lat więzienia, ale sąd wydał niższy wyrok. Rozstrzygnięcie zakwestionowała prokuratura. Apelacja, za pośrednictwem Sądu Okręgowego w Zamościu, trafi do Sądu Apelacyjnego w Lublinie.