Spis treści
Kamil Stoch obecny na mistrzostwach Polski w roli obserwatora
W stawce osiemdziesięciu dziewięciu skoczków walczących w Letnich Mistrzostwach Polski 2024 zabrakło Kamila Stocha. Wszystko z powodu urazu, którego nabawił się na jednym z wrześniowych treningów.
Na szczęście kontuzja Kamila Stocha nie okazała się bardzo poważna – mówił jakiś czas temu Alexander Stoeckl, dyrektor sportowy ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim.
Trzykrotny mistrz Polski z tego względu opuścił finał cyklu Letniego Grand Prix jak krajową rywalizację o złoty medal na Średniej Krokwi im. Bronisława Czecha (HS105) w Zakopanem.
Jednak Stoch był obecny podczas tegorocznych zawodów.
Polski skoczek stanął przed kamerami telewizyjnymi
Mistrz świata z 2013 roku wyglądał na uśmiechniętego pomimo kontuzji.
– Wszystko przebiega zgodnie z przewidywaniami lekarzy. (...) Natomiast to jest taki uraz, który wymaga trochę czasu, aby się zagoiło, Tego nie da się po prostu przyspieszyć
– powiedział sportowiec w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport Filipem Czyszanowskim.
37-latek wyjawił, że może trenować z pełnym obciążeniem. Również jeśli chodzi o kwestie techniczne są one dostępne. Jednak na razie nie wiadomo, kiedy skoczek powróci na skocznię.
Zdradzenie kulis
W dalszej części rozmowy Stoch opowiedział jak doszło do urazu.
– Doszło na treningu. Skakaliśmy trochę w trudnych warunkach, ale w bardzo stabilnych. Wiało pod narty bardzo mocno. Ten podmuch był bardzo silny i ciągły, dlatego czułem, że zaczynam lecieć piętami wyżej od głowy. Rozluźniłem nogi, to był mój błąd wynikający z sytuacji i przez to bardzo krzywo wylądowałem kolanem do środka.
Plany powrotu na skocznię
Na szczęście uraz nie jest na tyle poważny, by skoczek nie mógł za moment przygotowywać się do Pucharu Świata, który startuje już 22 listopada.
– W połowie przyszłego tygodnia podejmiemy decyzję, co do powrotu na skocznię. Jeżeli o mnie chodzi to nawet dziś mógłbym pójść, ale tutaj trenerzy podchodzą ze zdrowym rozsądkiem. Natomiast ja też muszę się czuć pewny. Jest jeszcze zakres przy maksymalnym zgięciu kolana, kiedy przy obciążeniu wtedy czuje lekki dyskomfort
– dodał skoczek, który od tego sezonu trenuje z Michalem Doleżalem.
Znani złoci medaliści
Mistrzami Polski zostali 19-letni Klemens Joniak i najlepsza polska zawodniczka w sezonie letnim Anna Twardosz. Tym samym obroniła tytuł.
Na Średniej Krokwi rywalizowało 10 zawodniczek, w tym dwie Słowaczki.
Jutro odbędzie konkurs drużynowy mężczyzn.