Polacy lepiej otworzyli sezon niż rok temu. Trener mówi jasno
Po zawodach w Wiśle, które były trzecią lokalizacją w tegorocznym sezonie Pucharu Świata. Po zmaganiach na polskiej skoczni głos zabrał Austriak Thomas Thurnbichler, podsumowując występ swoich podopiecznych
– Weekend w Wiśle był niesamowity, dużo polskich kibiców i pełny obiekt. Naprawdę fajnie tu było rywalizować. Nie udało się mieć dwóch w TOP 10. Byliśmy blisko, szczególnie dziś. Dynamika grupy i atmosfera to dobry znak. Pokazaliśmy normalne skoki treningowe. To dało całkiem niezły wynik. Paweł bardzo konsekwentnie mimo błędów. Jest zawsze blisko dziesiątki. Z tej konsekwencji mogą być świetne wyniki. Jestem pewien, że wkrótce to się stanie. Ale mimo to wszystko idzie w dobrym kierunku. Jesteśmy w lepszym miejscu nie rok temu niż o tej porze. W Titisee walczymy, by by jeszcze lepszymi niż dziś.
–Musimy poprawić kilka drobnych rzeczy. Widzimy, że pracujemy nad właściwymi rzeczami. Nie możemy tracić tyle punktów w telemarkach. To dwa łatwo stracone punkty. Pracowaliśmy nad tym latem, musimy to poprawić, ulepszyć telemarki. Z lepszymi telemarkami bylibyśmy w TOP 10.
– oznajmił dla Polskiego Związku Narciarskiego
Skład Polaków na kolejne zawody Pucharu Świata
– Musieliśmy ustalić skład na kolejne zawody Dziś podjęliśmy decyzję o składzie. Zdecydowaliśmy, że Kamil zostaje w drużynie na Titisee, Piotrek pojedzie do Ruki na Puchar Kontynentalny. Obaj mają szansę pokazać się z bardzo dobrej strony. Kolejna możliwa zmiana już przed Engelbergiem.
– stwierdził Austriak.
Oprócz Kamila Stocha do Niemiec polecą: najlepiej spisujący się z Polaków w Wiśle Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł i Jakub Wolny.
Piotr Żyła po niespełna dziewięciu latach powróci do zawodów drugiego szczeblu
W Titisee-Neustadt nie wystartuje Piotr Żyła, który powrócił do Pucharu Świata podczas zmagań na obiekcie im. Adama Małysza (HS134). 37-latek tylko na przestrzeni dwóch konkursów punktował w niedzielę, kończąc zmagania na 26. miejscu.
W porównaniu 3-krotny mistrz olimpijski także tylko raz pojawił się w drugiej serii, wyprzedzając o jedno miejsce.. Żyłę.
– Już wydawało mi się, że moje skoki powinny być trochę lepsze niż na takie miejsca
– mówił Piotr Żyła dla MSN.
– W sobotę mnie spięło trochę. Nie do końca mi dobrze te kwalifikacje zrobiły, źle to sobie poukładałem
– dodał.
Zawody PŚ a obiekcie w Titisee-Neustadt o 142-metrowym rozmiarze skoczni w dniach 13-15 grudnia. Zaplanowano pierwszy w tym sezonie konkurs duetów oraz dwa konkursy indywidualne.
