Pierwsza wygrana 18-letniej Słowenki w karierze
W sobotę panie przystąpiły do drugiego Pucharu Świata w Engelbergu. Szwajcarska skocznia Gross-Titils-Schanze (HS140) okazała się najbardziej szczęśliwa dla Niki Prevc, która osiągnęła życiowy sukces. Słowenka skoczyła 136,5 i 129,5 metra, zdobywając 305,3 pkt. Już po pierwszej serii 18-latka miała 11,4 pkt. przewagi nad bardziej utytułowaną koleżanką z kadry Emą Klinec (126 m, 134 m). Jednak doświadczenie mistrzyni świata spowodowało, że do liderki straciła 2,6 pkt. Trzecie miejsce zajęła Eirin Kvandal (125 m i 136 m). Dla 22-letniej Norweżki było to drugie podium w karierze. Natomiast dzisiejsza zwyciężczyni po raz drugi stanęła na pucharowym podium. Prywatnie Prevc jest siostrą słoweńskich skoczków: Petera, Domena i Cene, który nie tak dawno powierzył się edukacji.
Liderka klasyfikacji generalnej PŚ Francuzka Josephine Pagnier uplasowała się tuż za podium (123 m i 133 m - 287,9 pkt).
Brak Polek w ostatnim konkursie w Engelbergu
W zawodach nie wystąpiła ani jedna z Polek. W kwalifikacjach wystartowały trzy Biało-Czerwone. Najlepiej poradziła sobie Natalia Słowik, której zabrakło cztery pozycje do awansu. Rówieśniczka Prevc skoczyła 114 m. Natomiast dwie lokaty niżej została sklasyfikowana Pola Bełtowska (46. miejsce). Polka pofrunęła 101 m. Najdalej z naszych reprezentantek była wczorajsza uczestniczka pierwszej serii konkursowej Anna Twardosz - 49. 22-latka oddała skok na 100 metr. Wyprzedziła cztery rywalki.
Kolejne zawody kobiet odbędą się w dniach 29-30 grudnia w Garmisch-Partenkirchen.
(PAP)
