Bramki z meczu ŁKS Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Więcej razy do siatki trafili przyjezdni, ale meczu nie wygrali, bo Julio Rodriguez skierował piłkę nie do tej bramki co trzeba. Chodzi o sytuację z doliczonego czasu, kiedy Hiszpan pechowo stanął na linii, gdy Wiktor Kaczorowski interweniował po uderzeniu Dawida Korta.
Tą wygraną, już szesnastą w sezonie ŁKS powetował sobie niepowodzenia sprzed tygodnia w Niecieczy, gdzie wypuścił dwubramkowe prowadzenie, remisując z Bruk-Bet Termaliką 2:2.
Na sześć kolejek przed końcem ŁKS jest pierwszy i ma sześć punktów więcej od drugiego Ruchu Chorzów oraz osiem punktów więcej od trzeciej Wisły Kraków.
ŁKS Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (0:0)
Bramki: Kowalczyk 69', Rodriguez 93' (s.) - Roman 53' (k.)
Żółte kartki: Pirulo, Marciniak, Kowalczyk - Neugebauer.
Sędziował: Damian Kos (Gdańsk).
Widzów: 9391.
ŁKS Łódź: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski, Nacho Monsalve, Adam Marciniak, Milan Spremo (81, Kelechukwu Ibe-Torti) - Pirulo, Michał Mokrzycki, Mateusz Kowalczyk (90, Oskar Koprowski), Michał Trąbka (81, Dawid Kort), Maciej Śliwa (59, Bartosz Szeliga) - Stipe Jurić (59, Piotr Janczukowicz).
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Wiktor Kaczorowski - Jeppe Simonsen, Arthur Vitelli, Daniel Mikołajewski (90, Julio Rodriguez), Ezequiel Bonifacio, Florian Hartherz - Krzysztof Drzazga (78, Mathieu Scalet), Marcel Misztal, Tomasz Neugebauer (45, Tomasz Jodłowiec), Joan Roman - Kamil Biliński (78, Titas Milasius).
1. LIGA w GOL24
Sceny grozy na stadionie ŁKS. Piłkarze byli przerażeni