Bramki z meczu Puszcza Niepołomice - Pogoń Szczecin
Pogoń, która niedawno na stadionie Cracovii (gdzie gra też Puszcza) rozbiła "Pasy" 5:1, tym razem zaczęła w znacznie gorszym stylu. Niby miała przewagę, ale nie potrafiła konstruować groźnych akcji. Dopiero w 23. minucie Leonardo Koutris podał do Wahana Biczachczjana, ale Ormianin nie trafił czysto w piłkę.
W 38. minucie sytuacja Pogoni skomplikowała się, gdyż drugą żółtą kartkę otrzymał Fredrik Ulvestad. Norweg nadepnął na stopę Wojciecha Hajdy. Wcześniej za podobny faul został napomniany w 16. minucie.
Drugą połowę Pogoń rozpoczęła od groźnego ataku – Kamil Grosicki podał w polu karnym do Biczachczjana, lecz ten nie trafił w bramkę. Chwilę później Grosicki precyzyjnie dośrodkował z prawego skrzydła, a Efthymis Koulouris główkował tuż nad poprzeczką.
W 61. minucie Grosicki wziął już sprawy w swoje ręce. Przychwycił nieudane podanie Łukasza Sołowieja do swojego bramkarza i precyzyjnym strzałem z ostrego kąta posłał piłkę do siatki.
Puszcza mogła błyskawicznie wyrównać. Michał Walski oddał strzelał z około 10 metrów i trafił w słupek. Trener Tułacz wprowadził dwóch nowych napastników – Murisa Mesanovicia i Roka Kidricia. Puszcza wreszcie ruszyła do zdecydowanych ataków.
Nie przyniosły one efektów, za to jeden z nielicznych w tym czasie wypadów Pogoni zakończył się zdobyciem drugiej bramki.
Linus Wahlqvist podał do Efthymisa Koulourisa i Grek z bliska wpakował piłkę do siatki. To był szósty gol napastnika Pogoni w tym sezonie.
Dla Puszczy była to już ósma ligowa porażka. Grzegorz Wojtowicz, PAP
EKSTRAKLASA w GOL24
Nowy stadion Rakowa Częstochowa. Projekty wymyśliła sztuczna...