Śląsk – Trefl: Wojna nerwów w Hali Orbita dla WKS-u! Śląsk znów liderem

Dawid Foltyniewicz
PAP/Maciej Kulczyński
Śląsk Wrocław górą po wyrównanym meczu z Treflem Sopot (71:67) w 26. kolejce Energa Basket Ligi. Mistrzowie Polski wrócili na pozycję lidera Energa Basket Ligi.

Śląsk przystąpił do meczu z Treflem przetrzebiony kontuzjami. Urazy wykluczyły z gry m.in. Jeremiaha Martina i Vasę Pušicę. WKS - pomimo braku kilku kluczowych zawodników - w pierwszej połowie toczył wyrównany bój z zespołem z Sopotu. Po pierwszej kwarcie tablica świetlna wskazywała remis 22:22. W drugiej „ćwiartce” w obu drużynach szwankowała skuteczność. Wrocławianie schodzili na przerwę przy minimalnym prowadzeniu 37:36.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Zarówno koszykarze Śląska, jak i Trefla popełniali stosunkowo dużo błędów. Na szczęście dla gospodarzy drużyna z Sopotu nie potrafiła zrobić zbyt wielkiego użytku ze strat „Trójkolorowych”. WKS na 90 sekund przed końcową syreną prowadził różnicą dziewięciu punktów, ale w ostatnich akcjach przyjezdni zbliżyli się do niego na dwa oczka. Gospodarze zachowali jednak zimną krew i ostatecznie wygrali 71:67.

Dzięki wygranej Śląsk wrócił na fotel lidera Energa Basket Ligi.
Wrocławscy koszykarze nie będą mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek przed kolejnym ligowym starciem. Już w czwartek czeka ich wyjazdowe spotkanie z Arką Gdynia.

26. kolejka Energa Basket Ligi
WKS Śląsk Wrocław - Trefl Sopot 71:67 (22:22, 15:14, 13:12, 21:19)

Śląsk: Nizoł 17, Kolenda 17, Dziewa 15, Gołębiowski 11, Ramljak 4, Wiśniewski 3, Karolak 2, Parachouski 2, Mindowicz 0, Tomczak 0.
Trefl: Jovanović 18, Pluta 13, Zyskowski 8, Kolenda 6, Gordon 6, Nevels 5, Kulikowski 3, Freimanis 3, Moten 3, Radić 2.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl