Śląsk Wrocław - Korona Kielce. Ostatni domowy sprawdzian lidera
W niedzielę o godz. 20 Śląsk Wrocław zagra z Koroną Kielce na Tarczyński Arena Wrocław. Klub walczy o najwyższą średnią frekwencję w rundzie, dlatego mocno angażuje się w promocję meczu zarówno w mediach społecznościowych jak i w akacje marketingowe, takie jak spotkanie z kibicami na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Rynku.
Aby to się stało, na Koronę musiałoby przyjść powyżej 30 tys. osób, lecz to raczej mało realny scenariusz. Do wczoraj (czwartek, 7 grudnia) sprzedano nieco ponad 10 tys. wejściówek. Najprawdopodobniej frekwencja zakręci się w okolicach 15-18 tys. widzów, co zważywszy na porę roku, temperaturę i klasę rywala i tak jest godnym pochwały osiągnięciem.
Dla Śląska Wrocław będzie to ostatni domowy mecz o stawkę w 2023 roku i okazja, by przedłużyć imponującą serię meczów bez porażki w lidze do 15. Remis w obecnych okolicznościach mało kogo będzie we Wrocławiu cieszył, wszak Śląsk jest liderem, a Korona ma ponad dwa razy mniej punktów i zaledwie jedno oczko przewagi nad strefą spadkową.
Nie wiadomo jednak, czy trener Jacek Magiera będzie mógł skorzystać w sobotni wieczór z dwóch kluczowych zawodników. Chodzi o Łukasza Bejgera i Petera Pokornego. Obaj ostatnie spotkanie z Rakowem Częstochowa zakończyli przedwcześnie z powodu kontuzji. Z naszych informacji wynika, że nie są to bardzo poważne urazy, ale ich występ z Koroną stał i cały czas stoi pod znakiem zapytania.
– Nie wiem, czy obaj będą pauzowali. Może jeden, a może żaden. W przypadku Łukasza jesteśmy w stanie zrobić zmianę jeden do jednego, W przypadku Petera jest trochę inaczej i będzie trzeba poszukać innego rozwiązania. Mamy na to dwa pomysły, ale na razie nie będę o tym mówił. Nie będziemy robić zmian na siłę, bo nie ma ku temu podstaw – zaznaczył trener Jacek Magiera.
Mówiąc o zastępstwie dla Bejgera Magiera miał na myśli Aleksandra Paluszka, który już z Rakowem rozegrał ponad 45 min i poradził sobie bardzo dobrze. Ze słów szkoleniowca wynika, że jest szansa, iż Bejger z Koroną zagra (wrócił już do treningów z drużyną), natomiast szanse na występ Pokornego są nikłe.
– Peter wciąż nie wrócił na boisko, ani razu od zejścia z boiska z Rakowem nie mógł z nami trenować. Na razie chodzi po gabinetach lekarskich – ujawnił Magiera.
Jednym z kandydatów do zastąpienia Pokornego w środku pola jest Michał Rzuchowski, a innym Daniel Łukasik. Istnieje też opcja, że Petr Schwarz, który wraz z Rafałem Leszczyńskim przedłużył w piątek kontrakt ze Śląskiem, zostanie cofnięty na pozycję 6/8, a jako bardziej ofensywnie usposobiony pomocnik zagra Burak Ince.
Śląsk Wrocław - Korona Kielce: Gdzie oglądać? Trasmisja
Korona Kielce tydzień temu przegrała przed własną publicznością w meczu na śniegu z Lechem Poznań 0:1. W środę rozegrali kolejne trudne spotkanie, bo do Kielc na mecz 1/8 finału Pucharu Polski przyjechała Legia Warszawa. Kielczanie sprawili niespodziankę i wyeliminowali ekipę ze stolicy, ale potrzebowali na to aż 120 minut, więc czasu na regenerację mają naprawdę mało.
– Wcale mnie ten wynik nie zaskoczył. Korona lubi grać do przodu, ma swoje atuty i powtarzalność od kiedy trenerem jest tam Kamil Kuzera. Nasi zawodnicy dostali już część materiałów o Koronie, ale jeszcze będziemy rozmawiali na temat zespołu z Kielc. To jest bardzo wymagający rywal, a my chcemy dobrze zakończyć rundę na swoim stadionie i musimy się bardzo dobrze przygotować – podsumował Magiera.
Mecz Śląsk Wrocław Korona Kielce rozpocznie się w sobotę o godz. 20. Poprowadzi go sędzia Daniel Stefański z Bydgoszczy. Transmisja w Canal+Sport i na platformie Canal+Online.
