Straszna historia 8-letniego Kamila z Częstochowy
Sprawa wyszła na jaw na początku kwietnia, gdy biologiczny ojciec dziecka poinformował policję o tym, że jego syn jest maltretowany. Policjanci znaleźli Kamilka z poważnym obrażeniami ciała, głównie poparzeniami.
Ojczym, 27-letni Dawid B., miał go przypalać papierosami, umieszczać na rozgrzanym węglowym piecu i polewać wrzątkiem. Zarzucono mu także bicie i kopanie chłopca.
Postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa, jednak w poniedziałek zareagował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który złożył wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem oraz znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem w przedziale czasu poprzedzającym ostateczny czyn, który doprowadził do śmierci chłopca.
O sprawie przeczytasz więcej tutaj:
Tragiczne wieści ze szpitala. Nie żyje ośmioletni Kamilek z Częstochowy
Minister Ziobro przekazał śledztwo do prowadzenia Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku
W środę w Prokuraturze Krajowej odbyła się konferencja dotycząca śledztwa ws. śmierci 8–letniego Kamila z Częstochowy. Udział w niej wziął m.in. minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro oraz zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak.
- Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tragiczną śmiercią 8-letniego Kamilka. Doszło do niewyobrażalnej zbrodni na bezbronnym dziecku. Jako prokurator generalny podjąłem kolejne zdecydowane działania, żeby te sprawę wyjaśnić do samego dna" - powiedział Zbigniew Ziobro.
- W związku z tym, że śledztwo to dotyka nie tylko sprawcy tej ohydnej zbrodni, ale szeregu instytucji państwa, osób pełniących różne funkcje w organach ścigania - sądach, prokuraturze, jednostkach wychowawczych, opiekuńczych podlegających samorządowi, uznałem, że tę sprawę należy przenieść z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie do prokuratury, która będzie mogła zagwarantować możliwy dystans i obiektywizm w prowadzeniu tego śledztwa i wyjaśnieniu wszystkich okoliczności i wątków - zaznaczył prokurator generalny, Zbigniew Ziobro.
Minister Ziobro przekazał całą sprawę do prokuratury w Gdańsku.
- Dlatego też w dniu dzisiejszym na moje polecenie mój zastępca pan prokurator Krzysztof Sierak przekazał niniejsze śledztwo do prowadzenia Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku, która od teraz będzie zajmowała się szczegółowym badaniem wszystkich aspektów tej tragicznej historii - podkreślił minister sprawiedliwości.
