Podczas poniedziałkowego eksperymentu procesowego w Suszku śledczy będą chcieli odtworzyć przebieg wydarzeń z nocy z 11 na 12 sierpnia i odpowiedzieć na pytania:
- jak przebiegała ewakuacja obozowiska,
- jak udzielano potem pomocy poszkodowanym,
- kto i jaką rolę odegrał.
Nagrania z akcji będą potem szczegółowo analizowane.
Przypomnijmy. Nawałnica, która która przeszła w nocy z 11 na 12 sierpnia nad Pomorzem zniszczyła i odcięła od świata obóz harcerski w Suszku. Brało w nim udział 130 harcerzy z łódzkiego okręgu ZHR oraz ośmiu wychowawców. Podczas nawałnicy zginęły dwie harcerki w wieku 13 i 14 lat. Zostały przygniecione przez powalone wiatrem drzewa. 38 kolejnych uczestników obozu trafiło do szpitali. Przez długi czas służby ratownicze nie mogły dotrzeć na miejsce, bo drogi zatarasowały powalone drzewa. Prokuratura w Słupsku wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Przesłuchania świadków wydarzeń w Suszku
W chojnickiej komendzie policji w poniedziałek 18.09.2017 r. trwają też pierwsze przesłuchania. O zdarzeniach z feralnej nocy mówić mają m.in.: komendant obozu i jego zastępcy oraz drużynowi z łódzkiego okręgu Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.
Jak zaznacza rzecznik prasowy słupskiej prokuratury okręgowej, Paweł Wnuk, śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom. Stąd prośba o jak najmniejsze nagłaśnianie całej sprawy.
Wyniki eksperymentu będziemy przekazywać policji. Śledztwo jest na początkowym etapie. Zbieramy dowody, są przesłuchiwani świadkowie. Póki co nikomu nie zostały postawione zarzuty.
- Nie możemy zabronić mediom obecności na miejscu. Prokurator nadzorująca śledztwo w tej sprawie prosiła mnie o przekazywanie mediom prośby, żeby nie przeszkadzać – mówi rzecznik. - Czy poinformujemy potem o wynikach eksperymentu? Przypuszczam, że nie. Śledztwo jest prowadzone w tej sprawie po to, żeby jego przebiegu nie zakłócać. Wyniki eksperymentu będziemy przekazywać policji. Tak naprawdę śledztwo jest na początkowym etapie. Zbieramy dowody, są przesłuchiwani świadkowie. Póki co nikomu nie zostały postawione zarzuty. Im mniej informacji na temat sedna sprawy trafi do mediów, tym lepiej dla śledztwa. Mogę tylko potwierdzić, że eksperyment zostanie przeprowadzony. Jego celem jest min. zapoznanie się z drogą ewakuacyjną, która była wytyczona podczas tego obozu i jak przebiegało udzielania pomocy.
Trzy wątki śledztwa ws. tragedii w Suszku
Śledztwo dotyczące okoliczności tragedii na obozie harcerskim w Suszku obejmuje trzy wątki:
- kwestię nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch harcerek,
- sprawę 38 innych poszkodowanych uczestników obozu
- sprawę bezpośredniego narażenia uczestników obozu na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Zobacz też: "Zdążyłem wybiec z namiotu tuż przed tym jak spadło drzewo". Harcerze relacjonują tragiczną noc w lesie
[TVN24]